We włoskiej Izbie Deputowanych uczczono przypadającą w środę 10. rocznicę wizyty Jana Pawła II w parlamencie Włoch. Podczas uroczystości mówiono o dziedzictwie etycznym, jakie polski papież pozostawił włoskiej klasie politycznej.
Do obchodów rocznicy przyłączył się Benedykt XVI, wysyłając przesłanie do ich uczestników.
W trakcie ceremonii w pałacu Montecitorio, siedzibie Izby Deputowanych, przewodniczący Senatu Renato Schifani nazwał wizytę Jana Pawła II "jednym z najwznioślejszych i najbardziej owocnych wydarzeń w historii relacji między państwem włoskim a Kościołem katolickim".
"To najbardziej znaczący moment dialogu między sferą obywatelską a religijną, pod znakiem nowej i bardziej świadomej percepcji zasady laickości" - powiedział szef izby wyższej włoskiego parlamentu. "Obecność następcy świętego Piotra wyznaczyła definitywny zmierzch ideologicznie ukierunkowanego głoszenia laickości" - dodał.
"Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek antagonistyczna wizja stosunków między sferą publiczną a religijną wydaje się niezdolna do interpretowania współczesnego świata, nie jest w stanie udzielić wyczerpującej odpowiedzi społeczeństwu, szarpanemu przez przeciwstawne siły przebudzenia tożsamości, także o podłożu fundamentalistycznym i indywidualistycznym" - mówił przewodniczący Senatu.
Wyraził przekonanie, że Jan Paweł II "profetycznie wskazał drogę ku nowym czasom". Tak zdaniem Renato Schifaniego należy traktować apel polskiego papieża o oparcie relacji politycznych na fundamentach "szczerej i lojalnej solidarności, służącej znoszeniu jałowych sporów" oraz o służbę na rzecz podstawowych wartości człowieka i ludzkości.
Były przewodniczący Izby Deputowanych Pier Ferdinando Casini, który 14 listopada 2002 roku witał Jana Pawła II we włoskim parlamencie wyraził nadzieję, że jego słowa będą dalej inspirować rządzących Włochami.
"W naszej pamięci małych współprotagonistów tego wielkiego dnia wciąż rozbrzmiewa drżący głos Jana Pawła II i jego końcowe błogosławieństwo: Niech Bóg błogosławi Italię" - mówił Casini, przywódca centrowej partii UDC.
Jego następca, obecny przewodniczący Izby Deputowanych Gianfranco Fini powiedział w przemówieniu, że najważniejszym przesłaniem papieskiej wizyty było przypomnienie o konieczności utrzymywania trwałych i mocnych więzów między polityką a etyką. Przytoczył słowa Jana Pawła II o tym, że "demokracja bez wartości może łatwo przekształcić się w otwarty lub podstępny totalitaryzm".
"To słowa, które wstrząsają i które powinny zachęcić do głębokiej refleksji"- ocenił Fini.
W liście do uczestników rocznicowej ceremonii, wystosowanym w imieniu Benedykta XVI przez watykańskiego sekretarza stanu kardynała Tarcisio Bertone, wizyta Jana Pawła II została nazwana "pamiętną kartą w historii relacji między Włochami a Stolicą Apostolską". Zwrócono uwagę na to, że polski papież bardzo pragnął spotkać się z włoskimi parlamentarzystami "mimo złego stanu zdrowia".
"Jednogłośne serdeczne przyjęcie, gdy stanął w progu Auli, zgoda okazana na zakończenie jego przemówienia pozostały we wspomnieniach świadków tego wydarzenia" - podkreślił Benedykt XVI.
"Dziesięć lat później, w znacznie trudniejszym kontekście społecznym z powodu konsekwencji kryzysu ekonomicznego, już wówczas odczuwanego, należy przypomnieć apel o czerpanie z życiodajnych sił chrześcijaństwa, które ożywiają tożsamość społeczną i kulturową Włoch i ich misję w Europie oraz w świecie" - głosi papieskie przesłanie. Według Benedykta XVI to "dziedzictwo duchowe i etyczne może stanowić zawsze, także w trudnych momentach, właściwe źródło odnowy sumień i zgodnego dążenia do dobra wspólnego, przede wszystkim ze strony tych, wybranych do parlamentu".
Obecność na wspólnym posiedzeniu Izby Deputowanych i Senatu Włoch była drugą wizytą Jana Pawła II w krajowym parlamencie, po odwiedzinach w polskim Sejmie 11 czerwca 1999 roku.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ kar/
