Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: Obchody 8 marca: za mało kobiet w życiu publicznym

0
Podziel się:

Obchody Święta Kobiet we Włoszech zdominowała dyskusja na temat niewielkiej ich
reprezentacji w instytucjach życia publicznego i polityce. Zgodnie z tradycją 8 marca Włosi
wręczają kobietom bukieciki mimozy.

Obchody Święta Kobiet we Włoszech zdominowała dyskusja na temat niewielkiej ich reprezentacji w instytucjach życia publicznego i polityce. Zgodnie z tradycją 8 marca Włosi wręczają kobietom bukieciki mimozy.

W ogłoszonym właśnie raporcie podkreślono, że Włochy są dopiero na 54. miejscu w światowym rankingu pod względem obecności kobiet w instytucjach publicznych. Zwrócono też uwagę na to, że najbardziej widać to w Parlamencie Europejskim, gdzie mniejszą reprezentację kobiet mają tylko Polska, Czechy i Malta.

W sprawozdaniu "Kobiety w instytucjach" zauważa się, że w parlamencie w Rzymie zasiada 17 procent kobiet, co oznacza, że Włochy są daleko za takimi krajami jak Szwecja, gdzie odsetek ten wynosi 45 procent, lub Dania - 38 proc.

Wśród 42 ministrów i wiceministrów w rządzie Silvio Berlusconiego kobiet jest 12.

Aż 90 procent wszystkich burmistrzów we Włoszech to mężczyźni. Podobny odsetek dotyczy niższych stanowisk we władzach miejskich. 4 procent kobiet zasiada we władzach gminnych.

"Równa obecność kobiet to kwestia demokracji" - podkreśliła w Dniu Kobiet przewodnicząca lewicowej centrali związkowej CGIL Susanna Camusso.

Z przedstawionego we wtorek sondażu Instytutu Ipsos wynika, że 45 procent kobiet i 50 procent mężczyzn uważa, że dopiero za 20 lat kobietom we Włoszech będzie żyło się lepiej.

Oficjalne obchody 8 marca odbyły się w Kwirynale z udziałem prezydenta Giorgio Napolitano, który przyznał w przemówieniu: "Włoskie kobiety są jeszcze daleko od osiągnięcia równych szans w wielu dziedzinach".

Napolitano zaapelował o przezwyciężenie "konsumpcyjnego wizerunku, który sprowadza kobiety z roli podmiotu do przedmiotu", co - dodał - "sprzyja zachowaniom agresywnym aż do zbrodni". Zwrócił uwagę na trudności, zwłaszcza młodych kobiet, na rynku pracy oraz na to, że ich "energia i możliwości" nie są doceniane.

Swe wystąpienie prezydent zakończył następująco: "Konieczne jest dzieło odnowy moralnej, w które dzisiejsze kobiety, tak jak kiedyś, muszą wnieść fundamentalny wkład".

Przedstawicielki włoskiej opozycji mówią we wtorkowych dyskusjach o potrzebie obrony godności kobiet i przypominają, że to one właśnie zorganizowały w lutym protesty przeciwko premierowi Silvio Berlusconiemu, uwikłanemu w skandal obyczajowy z prostytucją nieletnich, za który odpowie przed sądem. Ostro zareagował na ten ton politycznej debaty szef klubu rządzącej partii Lud Wolności w Izbie Deputowanych Fabrizio Cicchitto, który wyraził opinię, że święto to zostało "instrumentalnie wykorzystane przez przeciwników szefa rządu".

Wśród wielu informacji, podawanych w mediach w związku ze świętem 8 marca, odnotowano, że jest na mapie Włoch miejsce wyjątkowe: jedyne miasteczko rządzone wyłącznie przez kobiety. To liczące ponad 7 tysięcy osób miejscowość Sant'Agata Bolognese. Zwraca się uwagę na widoczne rezultaty rządów kobiecej rady miejskiej: w przeciwieństwie do niemal całego kraju nie ma tam kłopotów z miejscem w żłobku i przedszkolu, a służby socjalne działają wzorowo.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

sw/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)