Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: Pieniądze z budżetu na amunicję do broni myśliwskiej

0
Podziel się:

Radni z samorządu włoskiego regionu Lombardia wydawali publiczne pieniądze na
papierosy i amunicję do broni myśliwskiej - takie są ogłoszone w piątek ustalenia śledztwa
prowadzonego przez Gwardię Finansową. Dochodzeniem objęto 40 radnych centroprawicy.

Radni z samorządu włoskiego regionu Lombardia wydawali publiczne pieniądze na papierosy i amunicję do broni myśliwskiej - takie są ogłoszone w piątek ustalenia śledztwa prowadzonego przez Gwardię Finansową. Dochodzeniem objęto 40 radnych centroprawicy.

Lombardia jest kolejnym regionem, w którym wybuchł skandal ze sprzeniewierzaniem milionów euro z budżetu przez lokalnych polityków. Największa afera wybuchła we wrześniu w stołecznym Lacjum i zakończyła się rozwiązaniem władz regionalnych.

W Mediolanie na jaw wyszło, że radni z rządzących Lombardią partii Lud Wolności byłego premiera Silvio Berlusconiego oraz Ligi Północnej uzyskiwali zwroty pieniędzy za takie prywatne wydatki, jak zakup mięsa u rzeźnika, gry komputerowe, organizacja przyjęć, posiłki zarówno w barach szybkiej obsługi, jak i luksusowych restauracjach - od cappuccino po pizzę i homary.

Takie rachunki Gwardia Finansowa znalazła w skontrolowanych skrupulatnie księgach finansowych, gdy niedawno weszła do siedziby władz samorządowych. Kontrole, które jeszcze się nie skończyły, mogą doprowadzić do wszczęcia śledztwa przeciwko następnym radnym - poinformowano.

Przewodniczący władz Lombardii Roberto Formigoni - prominentny polityk Ludu Wolności, komentując ustalenia policji skarbowej, zapewnił, że zasady wydawania pieniędzy w jego regionie są jasne. "Uważam, że nasze grupy partyjne przestrzegały sumiennie wszystkich zasad" - oświadczył Formigoni, któremu wcześniej włoska prasa zarzucała niejasne powiązania ze skazanym za korupcję przedsiębiorcą z branży medycznej i przyjmowanie od niego drogich prezentów.(PAP)

sw/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)