Prezydent Niemiec Christian Wulff powiedział w czwartek w Rzymie, że "Unia Europejska powinna mieć jeden wspólny głos także z finansowego punktu widzenia". "Potrzebna jest europejska agencja ratingowa" - dodał po spotkaniu z prezydentem Włoch Giorgio Napolitano.
"Potrzebujemy więcej decyzji, bardziej widocznych twarzy, bardziej przejrzystych procedur" - oświadczył niemiecki prezydent. Wyraził przekonanie, że "jeśli Unia nie będzie przemawiała jednym głosem, nie będzie słuchana".
"Europa zależy także od solidarności państw członkowskich, a w tej kwestii Niemcy gotowe są uczynić to, co do nich należy" - zadeklarował Wulff.
"Jesteśmy wdzięczni Włochom za ich filoeuropejskie stanowisko. Teraz państwa założycielskie powinny wziąć na siebie większą odpowiedzialność" - ocenił. Jako priorytet wymienił większą jedność w polityce zagranicznej, przede wszystkim wobec prodemokratycznych wydarzeń w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie.
"Nadszedł moment, aby sprawić, by europejscy obywatele mieli świadomość, że na ich kontynencie wszystko przebiega w sposób poprawny" - powiedział Christian Wulff. Z wielkim uznaniem wypowiedział się o 86-letnim prezydencie Włoch Giorgio Napolitano, nazywając go "przekonanym i przekonującym zwolennikiem Europy, doskonałym doradcą z bardzo szeroką historyczną wizją". (PAP)
sw/ akl/