Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: Ratownicy wciąż szukają ofiar lawin błotnych

0
Podziel się:

Piąty dzień z rzędu w miejscowościach w rejonie Mesyny na Sycylii ratownicy
poszukują ludzi w zwałach błota i ziemi, które lawiną runęły na budynki mieszkalne w rezultacie
opadów deszczu.

Piąty dzień z rzędu w miejscowościach w rejonie Mesyny na Sycylii ratownicy poszukują ludzi w zwałach błota i ziemi, które lawiną runęły na budynki mieszkalne w rezultacie opadów deszczu.

Dotychczas odnaleziono ciała 24 ofiar. Nie jest jasna liczba zaginionych. Podczas gdy do tej pory miejscowe władze informowały, że jest ich około 35, obecnie szef Obrony Cywilnej twierdzi, że z całą pewnością nieznany jest los 9 osób.

Wśród zaginionych jest 4-letnia córka polsko-włoskiego małżeństwa. Matka dziewczynki, 40-letnia Polka zginęła, gdy lawina błotna rozerwała ich dom w miejscowości Giampilieri. Jej ciało odnaleziono w niedzielę. Mąż kobiety - Włoch uratował się z 7-letnim synem, ponieważ nie było ich wtedy w domu.

W poszukiwaniach ofiar wśród błota, wody i kamieni uczestniczą specjalnie wytresowane psy. Ratownicy przyznają, że warunki akcji są skrajnie trudne. Po wielu dniach opadów deszczu wyszło słońce i podniosła się temperatura, w wyniku czego błoto zasycha i staje się coraz trudniejsze do przebycia.

Z terenu kataklizmu ewakuowano ponad 700 osób. Ponad trzydziestu rannych wciąż przebywa w szpitalach.

Prasa ujawniła tymczasem całkowicie zlekceważony przez miejscowe władze raport Obrony Cywilnej z 2007 roku, sporządzony po poprzedniej powodzi, która wtedy nie przyniosła ofiar w ludziach,

Specjaliści ostrzegli w nim, że cały system hydrologiczny w rejonie Mesyny uległ degradacji, grożącej olbrzymią w skutkach katastrofą.

Media przedstawiają budzący grozę obraz zaniedbań i łamania przepisów bezpieczeństwa w tych okolicach. Budynki stawiano tam dosłownie w dawnych korytach rzek i ponad nimi. (PAP)

sw/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)