Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: Rząd protestuje przeciwko uchwale PE w obronie godności Romów

0
Podziel się:

Szefowie
włoskiego MSW i MSZ, Roberto Maroni i Franco Frattini, ostro
zaprotestowali w czwartek przeciwko uchwale Parlamentu
Europejskiego, który potępił "akt dyskryminacji", za jaki uznał
pobieranie odcisków palców od wszystkich Romów - w tym dzieci -
zamieszkałych we Włoszech.

Szefowie włoskiego MSW i MSZ, Roberto Maroni i Franco Frattini, ostro zaprotestowali w czwartek przeciwko uchwale Parlamentu Europejskiego, który potępił "akt dyskryminacji", za jaki uznał pobieranie odcisków palców od wszystkich Romów - w tym dzieci - zamieszkałych we Włoszech.

Głosami 336 eurodeputowanych przy 220 przeciwko i 77 wstrzymujących się parlament w Strasburgu wezwał w czwartek włoskie władze, aby powstrzymały się od tych praktyk, "stanowiących w oczywisty sposób akt dyskryminacji", praktykowany według "kryterium rasowego".

Utrzymany w podobnym duchu apel do rządu premiera Silvio Berlusconiego skierowało Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE. W podejmowaniu uchwały potępiającej akt dyskryminacji Romów we Włoszech uczestniczyli przedstawiciele 56 organizacji pozarządowych z całej Europy.

"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni z powodu nasilania się gwałtownych przejawów nietolerancji wobec wspólnot Romów i Sinti", jak również "nadmiernego i nieuzasadnionego stosowania siły policyjnej przeciwko członkom tych wspólnot" we Włoszech - głosi deklaracja.

Włoski minister spraw wewnętrznych Roberto Maroni na konferencji prasowej zwołanej w trybie pilnym w Rzymie powiedział, że jest "oburzony" uchwałą Parlamentu Europejskiego, podjętą "na podstawie fałszywych przesłanek".

"Rząd włoski doprowadzi swe działania do końca" - oświadczył Maroni. Zdejmowanie odcisków palców "w obozowiskach Romów" uzasadnił "troską o bezpieczeństwo romskich dzieci".

Szef włoskiej dyplomacji, Frattini, wyraził ubolewanie, że Parlament w Strasburgu nie wysłuchał jego prośby, aby nie głosowano nad projektem uchwały "zgłoszonej przez socjalistów, liberałów i Zielonych".

"Oskarżanie Włoch o rasizm jest czymś niegodnym" - protestował Frattini na konferencji prasowej.

Mimo tych protestów ministrów konserwatywnego rządu, włoska opozycja sygnalizuje, że władze już zaczynają się wycofywać ze swych dyskryminacyjnych działań wobec Romów. Według Claudio Favy z Partii Demokratycznej, "izolacja rządu Berlusconiego w Europie pogłębia się".

We Włoszech żyje około 140.000 Romów. Połowa przybyła z zagranicy, głównie ze wschodniej Europy. 55 procent spośród tych, którzy mieszkają w obozowiskach Romów, to dzieci. (PAP)

ik/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)