Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: Szef Obrony Cywilnej sam potrzebował pomocy

0
Podziel się:

Szef włoskiej Obrony Cywilnej Guido Bertolaso, bardzo zasłużony w niesieniu
pomocy tysiącom ludzi po klęskach żywiołowych, sam potrzebował w sobotę ratunku. Utknął w windzie w
nowym budynku w mieście L'Aquila, zbudowanym po zeszłorocznym trzęsieniu ziemi.

Szef włoskiej Obrony Cywilnej Guido Bertolaso, bardzo zasłużony w niesieniu pomocy tysiącom ludzi po klęskach żywiołowych, sam potrzebował w sobotę ratunku. Utknął w windzie w nowym budynku w mieście L'Aquila, zbudowanym po zeszłorocznym trzęsieniu ziemi.

Awaria windy z szefem OC w środku zakłóciła ceremonię otwarcia gmachu, w którym mieścić się będzie zarząd wodociągów w L'Aquili i okolicach. To pierwszy budynek publiczny wzniesiony po kataklizmie w kwietniu 2009 roku.

Powodem awarii było przeciążenie windy, do której razem z Bertolaso weszło zbyt wiele osób, w tym jego liczna eskorta. Z pomocą przyszła wezwana w końcu policja.

Uwolniony przez policjantów szef Obrony Cywilnej zażartował potem, że incydent ten był formą nacisku ze strony kierownictwa przedsiębiorstwa, które stara się o przyznanie dodatkowych 5 mln euro. "Musieliście mnie zamknąć grożąc, że nie otworzycie windy, jeśli nie dam wam tych pieniędzy" - powiedział z uśmiechem Bertolaso. (PAP)

sw/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)