Setki polskich i polsko-włoskich rodzin przybywają od wczesnego rana w Wielką Sobotę ze święconkami do polskiego kościoła w Rzymie. Do sali parafialnej, w której odbywa się święcenie pokarmów, ustawiają się długie kolejki.
Święconki polskiej emigracji wyglądają tak samo, jak te w kraju. Są w nich podstawowe pokarmy ze świątecznego stołu, cukrowe baranki, kurczaczki, a także popularne również we Włoszech czekoladowe jajka i zajączki.
Polacy, mieszkający w Rzymie i nawet odległych okolicach masowo przybywają do polskiego kościoła nieopodal Placu Weneckiego, by poświęcić koszyczki. Zwyczaj ten we Włoszech jest całkowicie nieznany, a polski kościół to jedyne miejsce, gdzie można uczestniczyć w takim obrzędzie.
W kościele pod wezwaniem świętego Stanisława, prowadzonym przez księży Chrystusowców, urządzono Grób Pański. Ten zwyczaj również nie jest znany we Włoszech.
Księża, święcący pokarmy rozdają zaproszenia na papieską mszę w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego na Placu świętego Piotra. (PAP)
sw/ dmi/ jra/