Włoski Urząd Lotnictwa Cywilnego jest gotów zainstalować skanery ciała w ramach walki z terroryzmem i dysponuje środkami na ten cel, ale potrzebny jest certyfikat Unii Europejskiej, która wskaże jeden wspólny model, odpowiadający wymogom prywatności i zdrowia - oświadczył we wtorek szef Urzędu Vito Riggio.
Jednocześnie wyraził opinię, że w oczekiwaniu na unijny certyfikat Włochy mogą eksperymentalnie uruchomić takie urządzenia.
Ten głos w dyskusji to reakcja na wypowiedzi ministrów spraw wewnętrznych i spraw zagranicznych Włoch, którzy poparli użycie skanerów ciała. Szef dyplomacji Franco Frattini uznał je za "najpewniejsze narzędzie" w walce z terrorystami. Szef MSW Roberto Maroni wyraził zaś opinię, że skanery powinny być zainstalowane przynajmniej w Rzymie i Mediolanie. Zapowiedział, że będzie o tym rozmawiał z krajowym Urzędem Lotnictwa Cywilnego.
Jego szef poinformował, że pierwsze rozmowy na ten temat odbędą się w czwartek. Jego zdaniem unijny certyfikat dla jednego modelu skanera jest konieczny, gdyż - jak zauważył Riggio - niektóre urządzenia tego typu odpowiadają normom zdrowia i prywatności, a inne nie.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/
