Włochy zaskarżyły we wtorek w Trybunale UE w Luksemburgu decyzję Rady Unii Europejskiej z marca br. o wprowadzeniu jednolitego unijnego patentu. Powodem protestu władz w Rzymie jest nieuwzględnienie ich postulatu, by patenty tłumaczone były też na język włoski.
Podobne obiekcje ma Hiszpania.
Decyzja o wprowadzeniu patentu to rezultat, jak podkreślano, "umocnionej współpracy" 25 krajów UE.
W nocie wydanej przez włoskie ministerstwo spraw zagranicznych wyjaśniono, że motywem zaskarżenia tej decyzji jest "działanie w obronie wartości i celów Unii, przeciwko próbie określenia hierarchii uprawnień i wartości naruszających zasady równości praw i poszanowania różnorodności językowej, a także kulturowej państw członkowskich".
Ponadto, jak podał włoski MSZ, Rzym protestuje przeciwko "tworzeniu negatywnego precedensu w procesie integracji europejskiej".
"Umocnionej współpracy nie wyobrażano sobie jako instrumentu podziału, mającego w zasadzie na celu zniweczenie norm traktatów, które wymagają jednomyślności, ale by umożliwić grupom państw realizację rozwoju procesu integracji europejskiej, którym inne kraje nie są zainteresowane" - stwierdziło włoskie ministerstwo spraw zagranicznych.
"Umocniona współpraca w dziedzinie patentu jest poza tym sprzeczna z duchem jednego rynku, ponieważ może doprowadzić do powstania podziałów i wypaczeń w nim, wyrządzając szkodę naszym firmom" - dodał MSZ w uzasadnieniu swego stanowiska przeciwko nieuwzględnieniu języka włoskiego.
Swemu niezadowoleniu z powodu wykluczenia języka włoskiego z patentów władze w Rzymie dawały wyraz od dawna.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/