Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włoski przyjaciel o Tadeuszu Mazowieckim: skromność i pokora

0
Podziel się:

Włoski przyjaciel Tadeusza Mazowieckiego dziennikarz Luigi Geninazzi powiedział
PAP, że byłego premiera wyróżniała skromność i pokora. Odwołał audiencję u Jana Pawła II, by nie
wplątać papieża w kampanię przed wyborami prezydenckimi w 1990 r.- przypomniał.

Włoski przyjaciel Tadeusza Mazowieckiego dziennikarz Luigi Geninazzi powiedział PAP, że byłego premiera wyróżniała skromność i pokora. Odwołał audiencję u Jana Pawła II, by nie wplątać papieża w kampanię przed wyborami prezydenckimi w 1990 r.- przypomniał.

"Zawsze kierował się logiką daleką od logiki władzy" - podkreślił Geninazzi, który jako wysłannik włoskiego tygodnika poznał Mazowieckiego w Stoczni Gdańskiej podczas strajku w 1980 roku.

"Uczestniczyłem zdumiony w mszy patrząc na klęczących robotników. Dla nas, ludzi Zachodu, był to widok niebywały. Wtedy podszedł do mnie 50-letni nieśmiały mężczyzna i powiedział mi: +To jasne, że wy, zachodni dziennikarze nigdy czegoś takiego nie widzieliście+. Zaprezentował się jak kolega, a ja potem odkryłem, że to jeden z najbardziej znanych intelektualistów w Polsce" - opowiedział włoski dziennikarz przywołując początki swej wieloletniej przyjaźni z Mazowieckim.

Wspomniał epizod, który jego zdaniem najlepiej ilustruje to, jak bardzo pierwszy niekomunistyczny premier różnił się od wszystkich polityków. Jesienią 1990 roku Tadeusz Mazowiecki jako szef rządu miał w programie przyjazd do Watykanu na audiencję u Jana Pawła II.

"Odwołał tę wizytę, gdyż wtedy trwała kampania przed wyborami prezydenckimi, gdy jego rywalem był Lech Wałęsa. Zapytałem go wtedy: +Jak to, nie idziesz do papieża? Przecież taka obecność u boku Jana Pawła II miałaby wielkie znaczenie+" - relacjonował Geninazzi.

Dodał, że usłyszał wtedy od szefa polskiego rządu: "Właśnie dlatego odwołałem tę wizytę w Watykanie. Nie chciałem wciągać mojej wiary i wielkiej postaci papieża w nieszczęsną polską politykę, przez którą rywalizuję z Wałęsą".

"Wszyscy politycy świata skorzystaliby z takiej okazji. A on zrobił w takim momencie krok wstecz. Pamiętam go jako człowieka zdolnego do takich gestów" - podkreślił Luigi Geninazzi.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

sw/ ro/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)