Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojciechowski: tłem ataku polityczna nienawiść do PiS

0
Podziel się:

Europoseł Janusz Wojciechowski (PiS) uważa, że tłem ataku na
współpracownika jego biura poselskiego w Łodzi była "polityczna nienawiść do PiS". "Ten człowiek
wykrzykiwał, że nienawidzi PiS-u i chce zabić (Jarosława) Kaczyńskiego" - powiedział europoseł.

Europoseł Janusz Wojciechowski (PiS) uważa, że tłem ataku na współpracownika jego biura poselskiego w Łodzi była "polityczna nienawiść do PiS". "Ten człowiek wykrzykiwał, że nienawidzi PiS-u i chce zabić (Jarosława) Kaczyńskiego" - powiedział europoseł.

"Ta straszliwa wiadomość spadła jak grom z jasnego nieba. W dalszym ciągu nie znam szczegółów ani bliższych okoliczności. Wiem, że zginął jeden z moich najbliższych współpracowników, z mojego biura poselskiego w Łodzi" - oznajmił Wojciechowski dziennikarzom.

"Z tego, co się dowiedziałem, tłem tego ataku była polityczna nienawiść do PiS. Ten człowiek wykrzykiwał, że nienawidzi PiS-u i chce zabić Kaczyńskiego. Takie mam relacje bezpośrednio z miejsca, gdzie to się wydarzyło. Nienawiść została posiana i zbiera krwawe żniwo - dodał. - Jestem wstrząśnięty i zbulwersowany, i po ludzku to przeżywam, bo zginął człowiek, który był moim znakomitym współpracownikiem. Niech się opamiętają wszyscy, którzy sieją nienawiść w polskiej polityce i życiu publicznym. To straszne, co się stało".

W wtorek starszy mężczyzna zaatakował łódzkie biuro PiS. Śmiertelnie postrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego; ciężko ranił Pawła Kowalskiego, szefa biura posła Jarosława Jagiełły. Policja zatrzymała napastnika.

Zdaniem Wojciechowskiego, nawet jeśli morderca jest człowiekiem niezrównoważonym psychicznie, "to na pewno kampania nienawiści go zainspirowała".

"Powinni się zastanowić ci, co dyskutowali o tym, czy PiS powinien być zdelegalizowany i na ile PiS jest podobny do KPP (Komunistycznej Partii Polski - PAP). Tego typu postawy i nienawiść sączona wobec PiS zebrała straszne żniwo. Zginął człowiek wspaniały, który pomagał i służył ludziom" - powiedział.

Zastrzegł, że wszystkie informacje jakimi dysponuje m.in. w sprawie tożsamości zamordowanego są niepotwierdzone.

Także szef delegacji PiS w Parlamencie Europejskim Ryszard Legutko wyraził przekonanie, że atak na biuro PiS potwierdza "atmosferę politycznego zdziczenia" w Polsce i brutalnych ataków na Prawo i Sprawiedliwość.

"To wydarzenie potwierdza to, co wiadomo: czujemy się zagrożeni, panuje atmosfera patologicznej wrogości wobec naszego stronnictwa, która wywołuje rozmaite demony i ataki szaleństwa i jak się okazuje, mordercze. Mowa nienawiści, język nienawiści, przemysł nienawiści zbiera żniwo. Czuliśmy się zagrożeni i teraz mamy bolesne potwierdzenie, że takie zagrożenie istnieje" - powiedział.

Zdaniem Legutko, nie było takiej partii, która tak jak PiS byłaby brutalnie atakowana i wobec której nie obowiązywałyby żadne standardy czy choćby "granice nawet zwykłej przyzwoitości".

Inga Czerny (PAP)

icz/ cyk/ ap/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)