Zginął m.in. były afgański senator i przywódca plemienny, którzy pracowali nad pokojową stabilizacją i rozwojem kraju.
Były senator Chairo Dżan jechał samochodem z ochroną - trzema afgańskimi policjantami, i lokalnym przywódcą plemiennym, kiedy na drodze w pobliżu Tirin Kot, stolicy prowincji Uruzgan, wybuchła zdalnie odpalona bomba - poinformował rzecznik szefa policji w Uruzganie.
Dżan należał do klanu Poplazaj plemienia Durrani - jednego z dwóch największych plemion pasztuńskich, tego samego, z którego pochodzi prezydent Afganistanu Hamid Karzaj. Dżan pracował nad zjednoczeniem mieszkańców prowincji zamieszkanej przez członków dwóch konfederacji plemiennych.
Na wschodzie Afganistanu zmarł dziś w rezultacie obrażeń odniesionych poza polem walki straszy rangą żołnierz sił NATO - podały bez wchodzenia w szczegóły siły międzynarodowej koalicji.
Natomiast wczoraj w Laszkar Gah, stolicy prowincji Helmand, zginął afgański cywil, pasażer samochodu, który zderzył się z pojazdem NATO. W sprawie wszczęto dochodzenie.
O atakach w Afganistanie czytaj w Money.pl | |
---|---|
Zabili 9 policjantów. Zdradził ich kolega Dziesiąty policjant zniknął i podejrzewa się, że najpewniej uciekł z talibami. | |
Zamach na lotnisku. Zginęło dziewięć osób To był atak odwetowy za to, że Amerykanie spalili Koran. Zobacz, kto ucierpiał. | |
Zamach w siedzibie MSW. Dwie osoby nie żyją Dwóch członków ISAF w Afganistanie zostało zastrzelonych w budynku ministerstwa spraw wewnętrznych |