Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna w Syrii. Znani Francuzi apelują do Zachodu o interwencję

0
Podziel się:

W ich opinii postawa Zachodu wobec Syrii przypomina sytuację z Hiszpanii w 1936 roku, kiedy demokracje hańbiły się swoją neutralnością, podczas gdy Mussolini i Hitler udzielili pomocy puczystom generała Franco.

Wojna w Syrii. Znani Francuzi apelują do Zachodu o interwencję
(UPI Photo / eyevine/EAST NEWS)

Znani francuscy intelektualiści i politycy, w tym były szef dyplomacji Bernard Kouchner i filozof Andre Glucksmann, zaapelowali do rządów Zachodu, by wsparły militarnie syryjską opozycję w walce z reżimem. Apel zamieścił opiniotwórczy dziennik _ Le Monde _.

Opublikowany dziś list francuskich osobistości, zatytułowany _ Dość wykrętów - trzeba interwencji w Syrii! _, podpisali także m.in. wpływowy filozof i publicysta Bernard-Henri Levy oraz Jacques Beres, chirurg wojskowy, który wielokrotnie podróżował do Syrii od początku obecnego konfliktu.

Sygnatariusze listu piszą, że kraje Zachodu muszą zerwać ze swoją _ bojaźliwością _, gdyż _ przyszłość demokracji w Syrii wymaga decydującej pomocy _. Według nich Zachód powinien wesprzeć syryjską opozycję, _ czy to paraliżując lotnictwo, bombardujące miasta i wsie, czy zapewniając odpowiednie zasoby broni demokratycznym prądom wśród bojowników, czy też udzielając poparcia i nadziei tym alawitom - także usytuowanym w sferze władzy - którzy chcą się pozbyć przestępców rządzących ich państwem _.

_ To właśnie wtedy, gdy weźmie się pod uwagę - tak jak my - że dyktatura (prezydenta Syrii Baszara) el-Asada jest godna potępienia i że fundamentalizm islamski jest poważnym zagrożeniem dla przyszłości kraju, obowiązek ochrony (ludności cywilnej w Syrii) sam się narzuca _ - piszą w _ Le Monde _ intelektualiści. Twierdzą oni, że co prawda _ w opozycji syryjskiej jest coraz więcej ekstremistów _ i _ fundamentalistów _, ale przypisują ten fakt przede wszystkim temu, że państwa zachodnie nie wsparły w sposób zdecydowany nurtów demokratycznych w Syrii.

Zdaniem sygnatariuszy listu interwencja militarna w Syrii jest możliwa bez zgody Rady Bezpieczeństwa ONZ, w której Rosja i Chiny blokują działania przeciw reżimowi Asada. Wobec tego - dodają autorzy - _ uzasadnione jest jakiekolwiek przymierze, które powstrzyma rzekę krwi płynącą w miastach syryjskich _.

Wskazują przy tym, że prezydent Rosji _ Władimir Putin nie czekał na zielone światło jakiejkolwiek instancji, aby dostarczać zapasy broni i amunicji swemu syryjskiemu protegowanemu (Asadowi - PAP). Ten ostatni otrzymuje także wsparcie finansowe z Iranu i Iraku, jak również posiłki z Hezbollahu _ - dodają sygnatariusze listu.

W ich opinii postawa Zachodu wobec Syrii _ przypomina sytuację z Hiszpanii w 1936 roku, kiedy demokracje hańbiły się swoją neutralnością, podczas gdy Mussolini i Hitler udzielili pomocy puczystom generała Franco. _

Czytaj więcej w Money.pl
Turcja odpowiada. Wojna wisi na włosku? Na południu Turcji spadł pocisk moździerzowy wystrzelony z Syrii. W odpowiedzi użyta została artyleria.
Wojsko czekało aż wyjdą z meczetu. Masakra W Aleppo, Damaszku, Hamie i innych miastach Syryjczycy demonstrowali przeciwko rządowi Baszara el-Asada pod ogniem karabinów.
Międzynarodowy mediator przybył do Syrii To jego pierwsza wizyta od chwili przyjęcia mandatu ONZ i Ligi Arabskiej na doprowadzenie do dialogu obu stron krwawego syryjskiego konfliktu wewnętrznego.

_ _

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)