Nielegalną fabrykę wyrobów tytoniowych zlikwidowali dolnośląscy policjanci we współpracy z Strażą Graniczną i Izbą Celną. Funkcjonariusze przejęli 1,5 tony tytoniu oraz blisko 1500 litrów spirytusu bez akcyzy. Straty Skarbu Państwa oszacowano na 1,5 mln zł.
Jak poinformował PAP w czwartek rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, nielegalna linia produkująca wyroby tytoniowe znajdowała się na terenie prywatnej posesji położonej w jednej z niedużych miejscowości w gminie Długołęka.
Funkcjonariusze zabezpieczyli 1,5 tony tytoniu, maszyny do jego cięcia i suszenia, a także samoprzylepne etykiety z nazwą jednej ze znanych firm tytoniowych. Znaleziono także blisko 1500 litrów spirytusu bez akcyzy, przechowywanego w plastikowych butelkach i kilkulitrowych baniakach.
Policjanci zatrzymali cztery osoby, trzech mężczyzn i jedną kobietę, w wieku od 35 do 56 lat, które są powiązane ze środowiskiem pseudokibiców. Ustalono, że nielegalny tytoń i spirytus trafiał głównie na targowiska, ale funkcjonariusze nie wykluczają też, że był rozprowadzany w środowisku wrocławskich pseudokibiców. "Straty na szkodę Skarbu Państwa, powstałe w wyniku nielegalnego procederu, szacuje się na kwotę blisko 1,5 mln zł" - dodał Petrykowski.
Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Grozi im do trzech lat więzienia i wysokie grzywny. Policjanci nie wykluczają także kolejnych zatrzymań w tej sprawie.(PAP)
mic/ pz/
