Grupę kieszonkowców okradającą pasażerów w pociągach na terenie całego kraju rozbili wrocławscy policjanci. Zatrzymano pięć osób; grozi im do pięciu lat więzienia.
Jak poinformował PAP we wtorek rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski, zatrzymanych zostało czterech mężczyzn w wieku od 22 do 44 lat oraz 18-letnia kobieta w ciąży.
Funkcjonariusze ustalili, że grupa w ubiegłym tygodniu przyjechała do Wrocławia z Warszawy. Swoje ofiary kieszonkowcy wybierali spośród pasażerów podróżujących koleją. Do kradzieży dochodziło w przedziałach pociągu, krótko po tym jak wsiadł do niego pasażer. Kobieta, która zawsze wchodziła przed nim, blokowała przejście, zagadywała go, a wtedy inny z podejrzanych kradł portfel.
"Łup szybko trafiał w ręce kolejnych członków grupy. Okradziony często dopiero po dłuższym czasie zauważał brak portfela. Kieszonkowców interesowała jedynie gotówka" - powiedział Petrykowski.
Cała grupa została zatrzymana w jednym z hoteli w pobliżu dworca kolejowego Wrocław Główny.
Policjantom udało się odzyskać dwa portfele i ok. tysiąc zł. Funkcjonariusze ustalili, że grupa działała na terenie całej Polski i okradała także sklepy.(PAP)
mic/ abr/ jra/