Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wschodnie województwa chcą walczyć o zmianę podziału środków z NFZ

0
Podziel się:

Samorządy kilku wschodnich regionów Polski chcą wspólnie walczyć o zmianę
sposobu podziału środków z NFZ, który - jak uważają - dyskryminuje te województwa. W poniedziałek w
Lublinie odbędzie się spotkanie w tej sprawie - poinformował we wtorek na konferencji prasowej w
Białymstoku wicemarszałek województwa podlaskiego Bogusław Dębski.

Samorządy kilku wschodnich regionów Polski chcą wspólnie walczyć o zmianę sposobu podziału środków z NFZ, który - jak uważają - dyskryminuje te województwa. W poniedziałek w Lublinie odbędzie się spotkanie w tej sprawie - poinformował we wtorek na konferencji prasowej w Białymstoku wicemarszałek województwa podlaskiego Bogusław Dębski.

W spotkaniu mają wziąć udział m.in. przedstawiciele Podlaskiego, Lubelskiego oraz Świętokrzyskiego. Dębski poinformował, że będzie wnioskował na tym spotkaniu o rozmowy z minister zdrowia Ewą Kopacz.

W końcu lipca w Lublinie, Rzeszowie oraz Kielcach odbyły się akcje protestacyjne przed siedzibami Narodowego Funduszu Zdrowia. Pracownicy i związkowcy służby zdrowia z Porozumienia na Rzecz Obrony Szpitali Polski Południowo-Wschodniej domagali się zmiany obowiązującego sposobu podziału środków przez NFZ, tzw. algorytmu.

Jak poinformował wicemarszałek Dębski, zarząd województwa podlaskiego wystosował we wtorek do minister zdrowia Ewy Kopacz pismo, w którym domaga się zmiany algorytmu, który jest niekorzystny w szczególności dla regionów Polski Wschodniej. Algorytm uwzględnia bowiem przeciętny miesięczny dochód w gospodarstwie domowym przypadający na jedną osobę. Dębski podkreśla, że powoduje to, że biedniejsze regiony dostają mniej pieniędzy. Jest to - jak mówił dziennikarzom - niezgodne z konstytucją, która gwarantuje wszystkim równy dostęp do świadczeń zdrowotnych, a obowiązujący sposób podziału pieniędzy sprawia, że więcej pieniędzy dostają regiony bogatsze.

Dębski poinformował, że wskutek obowiązywania algorytmu podlaska służba zdrowia traci rocznie 50 mln zł. Odpowiedzialny za służbę zdrowia wicemarszałek Dębski podkreślał także, że niekorzystny sposób podziału środków skutkuje także brakiem pieniędzy na zapłacenie przez NFZ szpitalom za tak zwane nadwykonania. Dodał, że szpitale podległe samorządowi województwa wykonały obecnie ponad zakontraktowany limit świadczenia na sumy od 3-5 mln zł.

W piśmie do minister zdrowia zarząd województwa podnosi także, że skutkiem niekorzystnego podziału pieniędzy z NFZ - czyli niedofinansowania podlaskiej służby zdrowia - jest niski poziom wynagrodzeń zasadniczych lekarzy specjalistów w szpitalach w porównaniu do lekarzy odbywających staże w ramach rezydentury (wysokość wynagrodzeń dla rezydentów ustalił minister zdrowia- PAP). Podano przykłady takich różnic, z których wynika, że rezydent zarabia w jednym ze szpitali o 640-928 zł więcej niż szkolący go lekarz specjalista.

Minister zdrowia Ewa Kopacz mówiła w miniony czwartek w TVN24, że dotychczas pieniądze z NFZ "rzeczywiście były niezbyt szczęśliwie rozdzielane". Jak podkreśliła, zmiana w 2007 r. podziału środków według kryterium dochodowego skłoniła ją do pracy nad ustawą w tej sprawie. "Ten projekt jest gotowy, będzie procedowany, jak się skończą wakacje sejmowe" - mówiła Kopacz.

O planach zmiany algorytmu od 2010 roku minister Kopacz mówiła także wcześniej w maju i czerwcu podczas wizyt m.in. w Białymstoku i Olsztynie.(PAP)

kow/ malk/ itm/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)