Konwencja PiS z udziałem Jarosława Kaczyńskiego była najważniejszym wydarzeniem wyborczym weekendu w Małopolsce. Wystąpienie szefa partii zakłócili aktywiści Greenpeace, którzy na linach zjechali na scenę z hasłem "Polacy zasługują na więcej. Czysta energia".
Prezes PiS, podczas niedzielnej konwencji w Operze Krakowskiej, zarzucił ekipie Donalda Tuska, że nie chce silnej Polski. "Rząd nie ma pomysłu na Polskę, on się boi polskich marzeń" - ocenił Kaczyński.
Odniósł się też do wypowiedzi, jakiej lider zespołu "Kult" Kazimierz Staszewski Kazik udzielił "Nowej Trybunie Opolskiej". Kazik m.in. uznał w niej Lecha Kaczyńskiego za najlepszego prezydenta 20-lecia. Kaczyński opowiadał, że czytając tę wypowiedź, niemal myślał głośno "dziękuję za rzetelną ocenę mojego świętej pamięci brata i ocenę rządów PiS".
Podczas przemówienia prezesa PiS z sufitu na linach zjechało na scenę dwoje przedstawicieli organizacji Greenpeace z transparentami "Polacy zasługują na więcej. Czysta energia". Kaczyński, mimo że wyraźnie zaskoczony, zaprosił ich na kawę, podkreślając, że idea czystej energii jest też bliska jego partii. Po konwencji Kaczyński - jak relacjonował PAP poseł Adam Hofman - przez kilkanaście minut rozmawiał z aktywistami Greenpeace na zapleczu Opery Krakowskiej. "Merytoryczna" rozmowa dotyczyła m.in. czystej energii odnawialnej czy energii atomowej. Prezes PiS zadeklarował ekologom, że jeśli po wyborach powstanie rząd z udziałem PiS, to zostanie powołany pełnomocnik ds. odnawialnych źródeł energii.
W sobotę na Rynku Głównym w towarzystwie ministra rolnictwa Marka Sawickiego prezentowali się kandydaci PSL. Sawicki zapowiedział dążenie do zapewnienia większej swobody państw członkowskich w dysponowaniu środkami Wspólnej Polityki Rolnej UE po roku 2013 oraz powrót do debaty na temat Europy wolnej od genetycznie modyfikowanych organizmów (GMO).
Kandydujący z PSL do Senatu Jacek Soska, który w sobotę przemierzał Rynek Główny w Krakowie na wierzchowcu, zapowiedział swoją nową inicjatywę. Chce powołania Centrum Promocji Konia Małopolskiego oraz zorganizowania jeszcze w tym roku wyścigów konnych na krakowskich Błoniach. "Błonia nasze będą areną wyścigów konnych: nie +Wielka Pardubicka+, nie +Wielka Warszawska+, a +Wielka Krakowska+" - mówił.
Na razie Soska zorganizował trwający od kilku dni redyk i wypas podhalańskich owiec na krakowskich Błoniach.
Swoją konferencję prasową połączoną z happeningiem miała też w sobotę na Rynku Głównym PJN. Wiceszef tej partii, europoseł Marek Migalski krytykował politykę edukacyjną minister Katarzyny Hall, a pod pomnikiem Adama Mickiewicza ustawiono wiekową ławkę szkolną, zaopatrzoną w kałamarz, za którą zasiadła uczennica w staroświeckim mundurku. Na twarzy miała maskę z podobizną szefowej MEN.
PJN popiera inicjatywę rozszerzenia edukacji historycznej - mówił Migalski. Jak podkreślił, w programie ugrupowania znajduje się postulat zwiększenia liczby godzin historii i wychowania patriotycznego.
Migalski skomentował ponadto deklarację minister edukacji, że bierze ona pod uwagę możliwość zmian w dotychczasowych przepisach wprowadzających od przyszłego roku obowiązek szkolny dla sześciolatków. Przypomniał, iż był to jeden z podstawowych postulatów PJN. (PAP)
rgr/ son/
