Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wybory do europarlamentu dwudniowe - posłowie coraz bliżej decyzji

0
Podziel się:

Wszystko wskazuje na to, że w czerwcowych
wyborach do Parlamentu Europejskiego będziemy mogli głosować przez
dwa dni: zarówno w sobotę jak i niedzielę. Posłowie są coraz
bliżsi zapisania w ordynacji do PE dwudniowego głosowania. W
przyszłym tygodniu zmianami w prawie wyborczym zajmą się komisje
ds. UE oraz ustawodawcza.

Wszystko wskazuje na to, że w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego będziemy mogli głosować przez dwa dni: zarówno w sobotę jak i niedzielę. Posłowie są coraz bliżsi zapisania w ordynacji do PE dwudniowego głosowania. W przyszłym tygodniu zmianami w prawie wyborczym zajmą się komisje ds. UE oraz ustawodawcza.

Najważniejsza zmiana w projekcie nowelizacji ordynacji do PE to umożliwienie głosowania przez pełnomocnika oraz wprowadzenie dwudniowego głosowania. Głównym celem tych zmian jest zwiększenie frekwencji wyborczej. Wyborcy w eurowyborach mogliby głosować w sobotę i niedzielę od godz. 8 do godz. 20. Nowelizacja zmniejsza też liczbę europosłów z 54 do 50 (w związku z przystąpieniem do UE Rumunii i Bułgarii).

Choć Trybunał Konstytucyjny uznał, iż istotne zmiany w prawie wyborczym muszą być uchwalone minimum pół roku przed wyborami (półroczne vacatio legis), a tyle właśnie czasu zostało do głosowania w wyborach do PE, posłowie PO są przekonani, że nowelizacja ordynacji nie zostanie zakwestionowana.

"Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego dotyczy znacznych zmian w ordynacji, czyli w sposobie głosowania" - przekonywał w rozmowie z PAP wiceszef klubu PO Waldy Dzikowski.

Problemu nie widzi też jego klubowy kolega Grzegorz Karpiński. Jego zdaniem, orzeczenie TK nie dotyczy zmian, które nie mają wpływu na system wyborczy.

"W projekcie nowelizacji ordynacji do PE nie ma zmian o charakterze zasadniczym. Nie zmieniamy granic okręgów wyborczych, nie zmieniamy systemu wyborczego. To są zmiany techniczne" - powiedział PAP poseł Platformy.

Również szef komisji ustawodawczej Wojciech Szarama z PiS uważa, że zdanie Trybunału Konstytucyjnego nie będzie przeszkodą, by nowe prawo obowiązywało w czasie wyborów do PE.

"Była taka uwaga w uzasadnieniu orzeczenia TK, żeby nie wprowadzać poprawek do ordynacji wyborczej krócej niż sześć miesięcy przed wyborami, ale ta uwaga ma charakter instrukcyjny. Nie jest to obowiązujące prawo" - ocenił polityk PiS.

W ocenie dr Ryszarda Piotrowskiego, to czy prawo będzie kwestionowane zależeć może od oceny charakteru zmian. "Jeżeli to jest zmiana techniczna, stanowisko TK nie wykluczało jej wprowadzenia" - powiedział PAP ekspert.

Jak dodał, projektowana nowelizacja jest jednak zbieżna z tym, czym kierował się Trybunał proponując, by zmiany w prawie wyborczym były uchwalane minimum pół roku przed wyborami, więc jest mało prawdopodobne by ją kwestionować.

"Bardziej zbieżne z intencją TK jest dokonanie tych korekt w prawie wyborczym, nawet późno, aniżeli wcale" - oświadczył.

Szefowie komisji ustawodawczej oraz ds. UE Wojciech Szarama i Andrzej Grzyb (PSL) poinformowali PAP, że wspólne posiedzenie komisji, na którym posłowie będą się zajmowali proponowanymi zmianami odbędzie się w przyszłym tygodniu.

Szarama podkreślił, że jego komisja ma już opinię m.in. Sądu Najwyższego (orzekającego o ważności wyborów) do projektu; SN nie zgłasza do niego zastrzeżeń mogących powodować opóźnienie w pracach. (PAP)

stk/ par/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)