Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory w Elblągu: PiS i PO zapowiadają walkę w drugiej turze

0
Podziel się:

PiS i PO zapowiadają walkę o wygraną w drugiej turze wyborów prezydenta
Elbląga. Leszek Miller nie kryje satysfakcji z tego, że SLD jest trzecią siłą w Radzie Miasta, a
konkurencyjna Europa Plus nie będzie miała radnych. Janusz Palikot przyznaje, że jest rozczarowany.

PiS i PO zapowiadają walkę o wygraną w drugiej turze wyborów prezydenta Elbląga. Leszek Miller nie kryje satysfakcji z tego, że SLD jest trzecią siłą w Radzie Miasta, a konkurencyjna Europa Plus nie będzie miała radnych. Janusz Palikot przyznaje, że jest rozczarowany.

Przedterminowe wybory na prezydenta Elbląga rozstrzygną się w drugiej turze pomiędzy Jerzym Wilkiem z PiS a Elżbietą Gelert z PO. W pierwszej turze Wilk zdobył 31,79 proc. głosów, a Gelert 21,25 proc. W wyborach do Rady Miasta zwyciężyło PiS, które zdobyło 10 mandatów, przed PO (7), SLD (5) i KWW Witolda Wróblewskiego (3).

Joachim Brudziński z PiS tak komentował w TVP Info wyniki niedzielnego głosowania: "Wybory w Elblągu ma wygrać Jerzy Wilk".

"Mam nadzieję, że wygrana tej pierwszej bitwy i również tej w drugiej turze oznaczać będzie dla Elbląga to, co obiecaliśmy i dotrzymamy umowy, jeżeli wygramy zarówno w Elblągu, i daj Panie Boże wybory w 2015 roku, to otworzymy Elbląg na otwarte morze, będzie przekop Mierzei Wiślanej, powstanie czwarty port Rzeczypospolitej w Elblągu, będą nowe miejsca pracy, bo chcieć, to móc" - podkreślił polityk.

Brudziński zapowiedział, że dwa tygodnie, które pozostały do drugiej tury, PiS poświęci na przekonywanie wyborców, którzy w pierwszej turze oddali głosy na jego konkurentów. "Jarosław Kaczyński jest w Elblągu politykiem bardzo wiarygodnym, on nie przyjechał do Elbląga po raz pierwszy (...) tam rozpoczynał swoją jawną działalność polityczną, bo tam po raz pierwszy został z tego okręgu senatorem. Mieszkańcy Elbląga mogą być jednego pewni: Jarosław Kaczyński słowa dotrzyma" - zadeklarował Brudziński.

Z kolei wiceszef PO Grzegorz Schetyna przekonywał w poniedziałek w RMF FM, że wyniki wyborów w Elblągu pokazują, iż Platformie udało się "złapać równowagę". "W Elblągu jesteśmy po przejściach. Odwołanie prezydenta miasta z PO stworzyło zły klimat (dla Platformy)" - przyznał. Przekonywał jednocześnie, że "nic jeszcze nie zostało stracone".

"Walczymy o pełną pulę. Po wszystkich przejściach, to byłby wielki sukces. (...) Walka przez dwa tygodnie będzie na pewno ostra i ciągle mamy szansę. Sondaże mówią, że kandydatka Platformy Elżbieta Gelert może te wybory wygrać, więc wszystko przed nami" - dodał Schetyna.

Szef SLD Leszek Miller podkreślał na Twitterze, że SLD jest "trzecią siłą" w Elblągu, bo uzyskała tylko 2 mandaty mniej od PO. "Kwaśniewski, Kalisz i Palikot żadnego radnego w Radzie Miasta. Całkowita klęska. (...) Proszę, aby A. Kwaśniewski dalej popierał Palikota i Europę Plus. Czasem mógłby także powiedzieć dobre słowo o PO i PiS - SLD miałby łatwiej".

Palikot przyznał, że jest rozczarowany słabym wynikiem swojego ugrupowania. Zapowiedział jednocześnie, że Ruch nie poprze w drugiej turze ani kandydata PiS, ani kandydatki Platformy. "To wybór z piekła rodem. Zostaniemy w domu" - ocenił Palikot w Radiu ZET.

Jacek Kurski (Solidarna Polska) zaznaczył w radiowej Trójce, że dla niego wybór między PiS a PO jest oczywisty, liczy jednak na zmianę stosunku PiS do SP. "Mam nadzieję, że PiS zrozumie, iż Solidarna Polska jest trwałym bytem politycznym, którego nie można lekceważyć" - mówił. Wyraził też nadzieję, że w przypadku wyborów w Elblągu i krajowych, oba ugrupowania "wyjdą ze wspólnym pomysłem". "Bez nas nie da się pokonać PO, chcę żeby PiS to zrozumiało" - oznajmił Kurski. (PAP)

laz/ son/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)