# dochodzi wypowiedź jednego z organizatorów #
30.06. Poznań (PAP) - Podczas niedzielnych pokazów Gran Turismo Polonia w Poznaniu jeden z samochodów wjechał w publiczność. 17 osób zostało rannych, w tym 4 ciężko. Wśród rannych jest dwoje dzieci - poinformował rzecznik poznańskiej policji Andrzej Borowiak.
"Jak poinformował lekarz koordynator wojewody wielkopolskiego stan rannych jest stabilny, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - powiedział PAP rzecznik wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube.
Wszyscy ranni wymagający hospitalizacji zostali przewiezieni do szpitala.
Ok. godziny 16 Norweg, kierujący samochodem koenigsegg, stracił panowanie nad kierownicą; na prostym odcinku drogi samochód uderzył w krawężnik, odbił się od niego i wjechał w widzów. Jak podała policja kierowca auta był trzeźwy.
"Kierowcy nic się nie stało. W tej chwili jest on do dyspozycji policji, która jest na miejscu. Na miejscu jest także prokurator, który ustala przebieg zdarzenia. On podejmie dalsze decyzje" - powiedział Borowiak.
"To doświadczony kierowca, który od lat kieruje pojazdami sportowymi" - mówił na zorganizowanym w niedzielę wieczorem briefingu jeden z organizatorów imprezy. Zaznaczył też, że od wielu lat organizowania imprezy jest to pierwszy wypadek w jej historii. "Jesteśmy myślami z tymi, którzy zostali poszkodowani" - powiedział.
W trakcie pokazów Gran Turismo Polonia na ulicach Poznania można zobaczyć jedne z najdroższych i najszybszych samochodów na świecie. W tym roku - według zapowiedzi organizatorów - na imprezie miało się pojawić 175 aut, najwięcej ferrari - ok. 50 sztuk.
By wziąć udział w pokazie, poza posiadaniem auta spełniającego kryteria, wystarczy zgłosić się do organizatora i opłacić wpisowe. Jak powiedział PAP przedstawiciel organizatora imprezy Marcin Jellinek, przed pokazem na miejscu kierowcy przechodzili szkolenie.
Według policji organizator Gran Turismo Polonia, zabezpieczając imprezę, spełnił wszystkie wymogi wynikające z ustawy. "Zawsze na tego typu imprezach pojawia się ryzyko, bo nigdy nie ma pewności, że zdarzy się jakaś awaria techniczna. To wszystko będzie badane w trakcie śledztwa" - powiedział Borowiak.(PAP)
mat/ kpr/ nno/ mow/