Do czterech wzrosła liczba śmiertelnych ofiar wybuchu metanu w kopalni "Borynia" w Jastrzębiu Zdroju -wynika z nieoficjalnych informacji. Jeden z górników zmarł podczas transportowania na powierzchnię.
Przedstawiciele Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW)
, do której należy kopalnia wstrzymują się z podaniem oficjalnej liczby ofiar śmiertelnych do czasu stwierdzenia zgonu przez lekarza.
Rzeczniczka JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer powiedziała PAP, że według ostatnich danych w wypadku ucierpiało 23 górników z ponad 30, którzy byli w strefie zagrożenia. 15 z nich trafiło do szpitali. Poszkodowani mają różnego rodzaju obrażenia - od potłuczeń do rozległych oparzeń.
Ratownicy górniczy w dalszym ciągu transportują na powierzchnię sześć ofiar wypadku. Potrwa to prawdopodobnie jeszcze godzinę. Do wypadku doszło w środę przed godz. 23., na trzeciej zmianie. (PAP)
kon/ mp/