Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wyrok TK ws. zmian w ustroju sądów - 7 listopada

0
Podziel się:

#
dochodzi termin wyroku i szczegóły rozprawy przed TK
#

# dochodzi termin wyroku i szczegóły rozprawy przed TK #

30.10. Warszawa (PAP) - Na 7 listopada Trybunał Konstytucyjny odroczył ogłoszenie wyroku w sprawie dużej nowelizacji Prawa o ustroju sądów powszechnych z 2011 r. W środę TK rozpoznawał przez 10 godzin wniosek Krajowej Rady Sądownictwa dotyczący tej nowelizacji.

W nowelizacji podpisanej przez prezydenta na początku września 2011 r. przewidziano m.in. wprowadzenie do polskiego sądownictwa menedżerskiego podejścia do zarządzania sądami i wzmocnienie pozycji dyrektorów sądów. Wprowadzono także system ocen pracy sędziów, które mają stanowić podstawę do opracowania indywidualnego planu rozwoju zawodowego sędziego.

We wniosku do TK w lipcu zeszłego roku KRS wskazała przede wszystkim, że projekt ustawy został uchwalony z naruszeniem procedury legislacyjnej, gdyż był rozpatrzony w pierwszym czytaniu w Sejmie na posiedzeniu komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Tymczasem - jak dodała Rada - w odniesieniu m.in. do projektów ustaw regulujących ustrój i właściwość władz publicznych pierwsze czytanie powinno zostać przeprowadzone na plenarnym posiedzeniu Sejmu.

"Nowelizacja wprowadziła głębokie zmiany w ustawie, która jest określana jako swoista konstytucja wymiaru sprawiedliwości. Zakres zmian dotyczył kwestii ustrojowych, relacji między władzą sądowniczą i wykonawczą oraz właściwości sądów" - mówiła, przedstawiając wniosek przed TK przedstawicielka KRS sędzia Małgorzata Niezgódka-Medek. Dodała, że już na etapie prac legislacyjnych dla wielu prawników było niezrozumiałe, dlaczego zadecydowano o pierwszym czytaniu projektu na komisji, co - w jej opinii - godziło w porządek konstytucyjny i łamało też regulamin Sejmu.

Sejm wniósł o uznanie nowelizacji za zgodną z konstytucją. Poseł Borys Budka wskazał, że doszło do uchybienia regulaminu Sejmu, ale nie naruszyło ono konstytucji, gdyż nie doszło do ograniczenia dyskusji nad projektem. Przypomniał, że w styczniu 2011 r. zostało przeprowadzone wysłuchanie publiczne w sprawie zmian, w którym "wzięli udział posłowie oraz licznie reprezentowani przedstawiciele środowiska sędziowskiego".

Przedstawiciele prokuratora generalnego w sprawie prawidłowości procedury legislacyjnej wnieśli o uznanie zgodności ustawy z konstytucją. Zmodyfikowali tym samym swe stanowisko przedstawione TK wcześniej w formie pisemnej.

Reprezentanci PG przyznali wprawdzie, że "formalne naruszenie regulaminu Sejmu, a pośrednio konstytucji, jest ewidentne". "Prokurator generalny chciałby podkreślić jednak kwestię niebezpieczeństw związanych z faktem, że ustawa ta mogłaby być uznana przez TK za nieważną w całości" - zaznaczył wiceprokurator generalny Robert Hernand. Chodzi m.in. o kwestie ważności przeprowadzonych już na podstawie znowelizowanych przepisów konkursów na wolne stanowiska prokuratorskie.

Kwestii procedury legislacyjnej dotyczyła większość pytań kierowanych przez sędziów TK do uczestników postępowania. Jednak sędziowie pytali także o wiele merytorycznych i szczegółowych kwestii zaskarżonych przez KRS. We wniosku Rady do TK zarzucono bowiem także m.in., że nie doszło do formalnego zaopiniowania przez Radę projektu ustawy w postaci, którą rząd przedłożył Sejmowi. KRS zakwestionowała również niektóre przepisy nowelizacji - w szczególności odnoszące się do nadzoru administracyjnego ministra sprawiedliwości nad sądownictwem, podziału kompetencji pomiędzy prezesami a dyrektorami sądów oraz systemu ocen sędziów.

Rada oceniła, że "rozszerzenie zakresu nadzoru nad działalnością administracyjną sądów ze strony ministra sprawiedliwości i przekazanie kierowania tą działalnością podległym mu organom - dyrektorom sądów, przy jednoczesnym pozbawieniu uprawnień prezesów sądów, prowadzi do naruszenia podziału i równowagi pomiędzy władzą wykonawczą i sądowniczą na rzecz przyznania prymatu tej pierwszej w zakresie administrowania sądami". Niektóre z zaskarżonych przez KRS szczegółowych przepisów także w opinii PG są niezgodne z ustawą zasadniczą.

"Od momentu wejścia w życie tych przepisów nie zdarzyły się sytuacje, aby powstał spór kompetencyjny między prezesem a dyrektorem. Gdyby taki spór zaistniał, to dyrektor musiałby być odwołany, bo pełni on funkcję usługową wobec prezesa" - mówił w odpowiedzi na argumenty KRS wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski. (PAP)

mja/ bos/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)