Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wysokie ceny skupu rzepaku

0
Podziel się:

Zakłady olejowe rozpoczęły skup rzepaku z nowych zbiorów po rekordowych
cenach. W porównaniu do ubiegłego roku są one o prawie 25 proc. wyższe i wynoszą około 1350 zł za
tonę - poinformował dyr. Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju Lech Kempczyński.

Zakłady olejowe rozpoczęły skup rzepaku z nowych zbiorów po rekordowych cenach. W porównaniu do ubiegłego roku są one o prawie 25 proc. wyższe i wynoszą około 1350 zł za tonę - poinformował dyr. Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju Lech Kempczyński.

Dyrektor wyjaśnił, że wysoka cena skupu nasion rzepaku związana jest notowaniami rzepaku na paryskiej giełdzie Matif. Dodał, że notowania tego surowca są wysokie, ponieważ w całej Europie zapowiadają się niższe zbiory.

Prawdopodobnie mniej rzepaku w tym roku będzie też w Polsce - uważa Kempczyński. W 2009 r. uzyskano w naszym kraju 2,1 mln ton rzepaku. Plony zaś będą zróżnicowane w poszczególnych gospodarstwach. Dobrzy producenci osiągają plony ponad 4 t/ha. Średnie plony w 2009 r. wyniosły 2,7 t/ha.

Najwcześniej rzepakowe żniwa rozpoczęły się na południu kraju. Ich zaawansowanie w centralnej części kraju wynosi ok. 45 proc., a na południu - ok. 30 proc. W północnej Polsce skoszono dotychczas 15 proc. plantacji - poinformowało Stowarzyszenie.

Według Kempczyńskiego, jakość surowca jest zadowalająca, a poziom "zaolejenia" jest zbliżony do średniej z ostatnich lat. Początkom żniw sprzyjała słoneczna pogoda. Rzepak zbierany z pola był dostatecznie suchy i rolnicy nie musieli ponosić kosztów jego dosuszania.

Zdaniem dyrektora, uprawa rzepaku jest "jedyną opłacalną uprawą". Jest ona tym bardziej korzystna dla rolników, że nie mają oni problemów ze zbytem tego surowca. Ponadto z relacji cen pszenicy i rzepaku wynika, że bardziej opłaca się uprawiać rzepak. Kempczyński uważa, że tak wysokie ceny skupu będą stymulowały wzrost zasiewów rzepaku. (PAP)

awy/ mki/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)