Międzynarodową wystawę "Ecce animalia", poświęconą zwierzętom oraz ich relacjom z ludźmi, można będzie od soboty oglądać w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku.
Jak podkreśla kuratorka wystawy "Ecce animalia" Dorota Łagodzka zwierzę było jednym z pierwszych tematów w historii sztuki; wizerunki zwierząt odnajdowano na prehistorycznych malowidłach naskalnych. "W późniejszych epokach zwierzę występowało jako symbol, atrybut, dekoracja, w martwych naturach, pejzażach, scenach polowań, rzadko jednak jako osobny obiekt zainteresowania twórców" - dodaje kuratorka wystawy.
Łagodzka zaznacza, że nowe podejście do zwierząt w sztuce, zapoczątkowane w latach 60. i 70. XX w. przejawia się zainteresowaniem zwierzętami raczej jako istotami żywymi niż symbolami.
"Od lat 90. na świecie, w szczególności w krajach anglojęzycznych oraz po 2000 roku w Polsce, artyści coraz częściej podejmują nową problematykę związaną ze zwierzęcą podmiotowością i indywidualnością oraz złożonością stosunków pomiędzy ludźmi a pozostałymi gatunkami zwierząt" - zaznacza kurator. Prace takie prezentowane będą w Orońsku.
W wystawie weźmie udział m. in. prof. Steve Baker, teoretyk, znawca problematyki symbolu zwierząt w sztuce, który pokaże po raz pierwszy fotografie z serii "Scapeland". W swoich pracach Baker porusza kwestię śmierci zwierząt.
Warte uwagi są - zdaniem Łagodzkiej - m.in. wysublimowane estetycznie prace Angeli Singer, które przyjadą do Orońska z Nowej Zelandii. Singer, artystka otwarcie zaangażowana w walkę o prawa zwierząt, używa w swoich pracach wypchanych zwierząt, ale tylko takich, które nie zginęły na potrzeby jej sztuki. Na wystawie są też prace polskich artystów : Józefa Robakowskiego, Jarosława Modzelewskiego, Justyny Górowskiej, Filipa Sadowskiego, Małgorzaty Gurowskiej.
Tatiana Czekalska i Leszek Golec (który jest również jednym z kuratorów wystawy) prezentują "Homo Anobium. Św. Franciszek 100 procent rzeźby". Według artystów, efekty obecności korników w starej drewnianej rzeźbie św. Francziszka są uzupełnieniem powstałego przed laty dzieła sztuki anonimowego autora. "Ornamenty stworzone przez owady na powierzchni rzeźby uznano nie za naruszenie, które powinno zostać uzupełnione w procesie konserwacji rzeźby, ale za dopełnienie dzieła"- wyjaśnia Łagodzka.
W ramach wystawy zostaną pokazane prace z orońskiej kolekcji, np. Piotra Kurki czy Adama Prockiego oraz rzeźby w plenerze Beaty Czapskiej i Magdaleny Abakanowicz.
Prezentowane będą także dzieła sztuki dawnej, które wypożyczono z Muzeum Rzeźby w Królikarni (oddziału Muzeum Narodowego w Warszawie). Na wystawie znajdzie się rzeźba, przedstawiająca leżącego wyżła, autorstwa Czesława Makowskiego (1873- 1921). Będzie można również zobaczyć "Portret córki Haliny z kotkiem" Stanisława Kazimierza Ostrowskiego z 1905 roku, a także socrealistyczną "Świniarkę" Antoniego Kenara 1952 roku.
Wystawie towarzyszy międzynarodowa konferencja naukowa "Zwierzęta i ich ludzie. Zmierzch antropocentrycznego paradygmatu?", organizowana przez Instytut Badań Literackich PAN w Warszawie w dniach 12-14 marca.
Wystawa będzie czynna do 15 czerwca. Podobnie, jak dwie inne ekspozycje prezentowane od soboty w Orońsku: "Nad pięknem mądrem Dunajem (wizualnie)" Wiktora Gajdy oraz "Balast - konfiguracje" - Krzysztofa Rozpondka. (PAP)
ilp/ dym/ mlu/
