Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Za rok będziemy dokładnie policzeni

0
Podziel się:

Narodowy Spis Powszechny ma kosztować 530 mln zł. To pierwszy spis po wejściu Polski do UE.

Za rok będziemy dokładnie policzeni
(Money.pl/Anna Kraszkiewicz)

Sejm uchwalił ustawę o narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań w 2011 r. *To pierwszy spis po wejściu Polski do Unii Europejskiej. *

Narodowy Spis Powszechny ma kosztować 530 mln zł. Według prezesa GUS Józefa Oleńskiego, uwzględniając inflację od 2002 roku (poprzedni spis) ten w 2011 r.kosztować będzie mniej więcej o 40 proc. taniej.

Narodowy spis powszechny ludności i mieszkań ma się odbyć od 1 kwietnia do 30 czerwca 2011 r.
Sejm odrzucił dwie poprawki PiS do projektu.

PiS chciał zmienić zapis proponowany w ustawie, zgodnie z którym do gospodarstwa domowego wchodzą wszystkie osoby, które mieszkają w jednym mieszkaniu niezależnie od stopnia pokrewieństwa i źródeł zarobków. Klub proponował, by gospodarstwo domowe było rozumiane jako zespół osób mieszkających i utrzymujących się wspólnie lub jedną osobę utrzymującą się samodzielnie.

Prezes GUS tłumaczył, że spis dotyczy gospodarstw domowych, a nie jedynie rodzin - uwzględnia różne sytuacje zdarzające się w życiu. - _ Liczymy, że taka definicja i pytania spisu pokażą nam jak to w rzeczywistości wygląda _ - wyjaśniał. Przypomniał, że spisywane będą również osoby bezdomne i cudzoziemcy.

W drugiej poprawce PiS chciał, by GUS zapłacił mediom publicznym za emisję w telewizji i radiu materiałów informujących o spisie i promujących go. Według PiS koszt tych emisji - 40 mln zł - to dalsze zubożenie znajdujących się już i tak w trudnej sytuacji mediów publicznych. Klub argumentował, że spis ma się odbyć w pierwszej połowie 2011 r., więc dodatkowe środki dla GUS można jeszcze zapisać w przyszłorocznej ustawie budżetowej.

Tymczasem w ocenie klubów koalicji informowanie o spisie i promowanie go, jest misją publicznej telewizji i radia, które powinny to zrobić z własnych środków.

Według prezesa GUS wyeliminowanie w spisie papierowych arkuszy i wprowadzenie przenośnego elektronicznego rejestratora pozwoli na zmniejszenie możliwości podszywania się pod ankietera. Podał, że w razie kradzieży rejestratora GUS może takie urządzenie wyłączyć, by osoba niepowołana nie mogła z niego korzystać.

W czasie spisu w 2011 r. nie do każdego mieszkania przyjdą rachmistrze. Oleński podał, że bezpośredni kontakt z nimi będzie miało najwyżej 25 proc. gospodarstw. Wszystkie zbierane w spisie dane indywidualne są poufne i objęte tajemnicą statystyczną - mówił prezes GUS.

Ustawa trafi do Senatu.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)