Policjanci z Zabrza ujęli 13-latka podejrzanego o dokonanie rozboju na 20-letniej kobiecie. Sprawca śrubokrętem zranił swoją ofiarę w głowę, po czym ukradł jej torebkę. O dalszym losie nieletniego bandyty zdecyduje sąd rodzinny - podała w środę śląska policja.
Chłopiec, choć ma zaledwie 13 lat, znany jest miejscowym policjantom jako osoba silnie zdemoralizowana oraz dokonująca czynów zabronionych.
20-latkę zaatakował przy ul. Strzelców Bytomskich. Poszkodowana doznała obrażeń głowy i z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu została przewieziona do szpitala.
O ataku na kobietę policja została powiadomiona przez brata pokrzywdzonej. Kobieta zadzwoniła do niego tuż przed atakiem nastolatka. Zorientowała się, że jest obserwowana przez młodego człowieka, który szedł za nią od chwili opuszczenia tramwaju, którym wracała do domu.
Podejrzewany o dokonanie rozboju nie zdołał długo ukrywać się przed mundurowymi. Wpadł w ręce policjantów w jednym z autobusów komunikacji miejskiej. Minioną noc spędził w policyjnej izbie dziecka. Jeszcze w środę przesłuchają go policjanci zajmujący się przestępczością nieletnich. Ostateczne decyzje w sprawie 13-latka podejmie sąd rodzinny.(PAP)
kon/ bno/ jbr/
