Sześć osób zostało potrąconych w piątek w Zabrzu (Śląskie) tuż po wyjściu z autobusu. Wszyscy, w drodze do pracy, przechodzili przez ulicę w niedozwolonym miejscu, gdy uderzył w nich samochód.
"Wjechał w nich fiat 126 p jadący od strony Grzybowic. Prowadził go 19-latek, który także jechał do pracy" - powiedział PAP rzecznik zabrzańskiej policji Marek Wypych.
Wszyscy ranni trafili do szpitala z Zabrzu, prawdopodobnie stan dwóch spośród poszkodowanych jest poważny. 19-letni sprawca wypadku był trzeźwy. Okazało się jednak, że nie ma i nigdy nie miał prawa jazdy.
"Twierdzi, że dopiero zamierzał zdobyć uprawnienia do kierowania samochodem. Malucha kupił w sierpniu za 200 zł. Łatwo można sobie wyobrazić, w jakim stanie technicznym jest ten samochód" - dodał Wypych. (PAP)
kon/ wkr/ mag/