Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zachodniopomorskie: Dwie śmiertelne ofiary bójki w Kołobrzegu

0
Podziel się:

#
Dochodzą informacje z prokuratury o zarzucie zabójstwa
#

# Dochodzą informacje z prokuratury o zarzucie zabójstwa #

10.03. Koszalin (PAP) - Dwaj młodzi mieszkańcy Kołobrzegu zginęli od ciosów nożem. Policja zatrzymała w związku ze sprawą dwie osoby. Jedna nich usłyszała zarzut zabójstwa - poinformował w sobotę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski.

Ofiary miały 22 i 23 lata. Mężczyźni zmarli w szpitalu na skutek licznych ran kłutych i ciętych. O ich zabójstwo podejrzany jest 20-letni kołobrzeżanin. Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do użycia noża. Powiedział jednak, że zrobił to w samoobronie, gdyż ofiary zaatakowały go na klatce schodowej zaraz po tym, jak wyszedł z mieszkania.

Prokurator Gąsiorowski poinformował, że podejrzany 20-latek w złożonych wyjaśnieniach powiedział, że w zasadzie nie zna obu ofiar. Luźna znajomość łączyła go tylko z jednym z mężczyzn, ale nawet nie znał jego nazwiska, tylko pseudonim.

Podejrzany powiedział w prokuraturze, że nie wie, co było powodem najścia. Wykluczył, by miało ono związek ze znalezioną w jego mieszkaniu marihuaną.

Drugiego z zatrzymanych przez policję mężczyzn, 21-letniego mieszkańca Kołobrzegu, prokuratura postanowiła przesłuchać w charakterze świadka. Z dotychczasowym ustaleń wynika, że chłopak nie uczestniczył w bójce, jedynie był w tym czasie w mieszkaniu napadniętego.

Do podwójnego zabójstwa doszło w piątek późnym wieczorem w wieżowcu przy ul. Budowalnych. Ofiary najpierw zadzwoniły do podejrzanego przez domofon, proponując mu spotkanie przed blokiem. 20-latek nie zgodził się na to i powiedział, że jeśli chcą rozmawiać, to muszą do niego przyjść. Mężczyźni weszli do klatki wykorzystując powrót do bloku siostry podejrzanego. Gdy na klatce zobaczyli 20-latka, rzucili się na niego.

W trakcie bójki napadniętemu udało się przewrócić jednego z napastników i wbiec do kuchni skąd wziął nóż, którym się bronił. Ciosy, jakie zadawał, jak twierdził podczas przesłuchania, miały doprowadzić jedynie do wypchnięcia atakujących go z mieszkania. O tym, że obaj mężczyźni nie żyją dowiedział się dopiero w prokuraturze.

Śmiertelnie poranieni podczas bójki mężczyźni byli uzbrojeni. Jeden miał pałkę teleskopową, drugi pistolet pneumatyczny. Jednego z nich znaleziono po bójce na 5 piętrze bloku, drugiego przed klatką schodową. (PAP)

sibi/ drag/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)