Prawą rękę przy odpalaniu petardy stracił w nocy z poniedziałku na wtorek 50-letni mieszkaniec Szczecina (Zachodniopomorskie).
Poszkodowany, któremu petarda o dużej sile eksplodowała w dłoni, trafił do Kliniki Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Ręki Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie. Jak powiedział PAP jej kierownik prof. Andrzej Żyluk, rękę trzeba było amputować.
W nocy z poniedziałku na wtorek w klinice pomocy udzielono również 9 innym osobom poszkodowanym w czasie odpalania petard. "Urazy te nie były jednak tak ciężkie" - poinformował prof. Żyluk.(PAP)
sibi/ la/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: