Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zakazy stadionowe i prace społeczne po odpaleniu rac na stadionie Ruchu

0
Podziel się:

Obowiązek wykonania prac społecznych i zakazy stadionowe - takie kary
orzekł sąd wobec siedmiu szalikowców Ruchu Chorzów, którzy złamali prawo podczas sobotniego meczu
ekstraklasy piłkarskiej z Wisłą Kraków. Sympatycy chorzowskiego klubu podczas meczu odpalili race.

Obowiązek wykonania prac społecznych i zakazy stadionowe - takie kary orzekł sąd wobec siedmiu szalikowców Ruchu Chorzów, którzy złamali prawo podczas sobotniego meczu ekstraklasy piłkarskiej z Wisłą Kraków. Sympatycy chorzowskiego klubu podczas meczu odpalili race.

Informację na temat kar dla zatrzymanych przekazała we wtorek chorzowska policja.

W sobotę na stadionie przy ulicy Cichej w Chorzowie rozgrywany był mecz pomiędzy miejscowym Ruchem a Wisłą Kraków. Spotkanie zakwalifikowane było jako impreza o podwyższonym ryzyku, na trybunach zasiadło około 5 tys. widzów, w tym 800 gości z Krakowa.

W drugiej połowie meczu kibice Ruchu rozciągnęli tzw. sektorówkę - olbrzymią klubową flagę - i pod jej osłoną odpalili ponad 30 rac. Policjanci zatrzymali 10 pseudokibiców, wśród nich trzech nieletnich. Sprawcy, po zakończonym spotkaniu próbowali posprzątać race, a tym samym zatrzeć ślady przestępstwa - wskazała rzeczniczka chorzowskiej policji aspirant Justyna Dziedzic. Dwóch spośród zatrzymanych usłyszało ponadto zarzut posiadania środków pirotechnicznych podczas imprezy masowej.

W poniedziałek wobec siedmiu pełnoletnich zatrzymanym sąd orzekł ośmiomiesięczny zakaz stadionowy i karę ograniczenia wolności - wykonanie 30 godzin prac społecznych. Trzej nieletni staną wkrótce przed sądem rodzinnym. Policjanci wobec nich również wnioskowali i wydanie zakazów stadionowych.

Policja wyjaśnia, w jaki sposób pseudokibicom udało się wnieść na mecz kilkadziesiąt rac. Jak zaznaczyła Dziedzic, za to, by nie dochodziło do takich przypadków odpowiadają pracownicy ochrony stadionu.

Jak powiedziała Dziedzic w sobotę został zatrzymany jeszcze jeden pseudokibic, który nie miał nic wspólnego z odpaleniem rac. Usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariuszy publicznych. Grozi mu za to do roku więzienia. (PAP)

kon/ gir/ bos/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)