Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zakłady mięsne JBB w Łysych wznowiły produkcję po pożarze

0
Podziel się:

Zakłady mięsne JBB w Łysych (mazowieckie), które prawie doszczętnie
spłonęły pod koniec czerwca, wznowiły produkcję. W odbudowanej w ciągu czterech miesięcy części
przedsiębiorstwa znalazło pracę 400 osób - poinformował PAP w poniedziałek dyrektor firmy Leszek
Młynarczyk.

Zakłady mięsne JBB w Łysych (mazowieckie), które prawie doszczętnie spłonęły pod koniec czerwca, wznowiły produkcję. W odbudowanej w ciągu czterech miesięcy części przedsiębiorstwa znalazło pracę 400 osób - poinformował PAP w poniedziałek dyrektor firmy Leszek Młynarczyk.

Odbudowany zakład będzie produkował 100 ton wyrobów na dobę; przed pożarem było to ok. 360 ton, ale wówczas pracowało tam prawie 1,5 tys. osób. Jak dodał dyrektor Młynarczyk, takie zatrudnienie firma powinna osiągnąć po zakończeniu kolejnych etapów odbudowy, co w jego ocenie nastąpi na przełomie 2010-2011 roku.

Pożar w JBB w Łysych wybuchł 29 czerwca tego roku, doszczętnie spłonęła produkcyjna część zakładu. Z dnia na dzień pracę straciło ok. półtora tysiąca osób, co stało się poważnym problemem społecznym dla kilku powiatów, bo w firmie w Łysych pracowali nie tylko miejscowi, ale także mieszkańcy okolicznych gmin z województw: mazowieckiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Już wówczas właściciel JBB Józef Bałdyga zapowiadał szybką odbudowę przedsiębiorstwa w kilku etapach. Wznowienie produkcji miało nastąpić właśnie w listopadzie.

Przyczyny pożaru wciąż bada ostrołęcka prokuratura okręgowa. Przyjmuje się, że wysokość strat była nie mniejsza niż miliard złotych.

Jak powiedział PAP rzecznik prokuratury Andrzej Rycharski, śledczy czekają na ostatnie opinie biegłych powołanych w tej sprawie, być może otrzymają je jeszcze w listopadzie. "Z dotychczasowych ustaleń wynika, że w zdarzeniu nie było udziału osób trzecich" - dodał prokurator. (PAP)

rof/ bos/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)