W Zakopanem obowiązują złagodzone przepisy dotyczące sprzedaży alkoholu. Nadal alkohol nie może być sprzedawany w odległości mniejszej niż 100 m od kościołów, ale nakaz zachowania tej odległości nie obowiązuje już w przypadku szkół czy stacji wyciągów narciarskich.
Miasto pod Giewontem ma nową, bardziej liberalną tzw. uchwałę alkoholową - powiedział w piątek PAP burmistrz Zakopanego Janusz Majcher. "Zrobiliśmy zdecydowany krok do przodu i myślę, że ta problematyka ucichnie" - dodał.
Poprzednia uchwała mówiła o zakazie sprzedaży alkoholu w odległości mniejszej niż 100 metrów nie tylko od kościołów, ale i szkół, przedszkoli, schronisk młodzieżowych, internatów i świetlic oraz dworców autobusowych i kolejowych, za które uznawane były także stacje wyciągów narciarskich. Uchwała ta, jedna z najbardziej rygorystycznych w Polsce, budziła sprzeciw zakopiańskich przedsiębiorców.
"Tak rygorystyczne przepisy nie obowiązują nawet w Wadowicach czy Częstochowie" - zwrócił uwagę burmistrz Zakopanego.
Gdyby zakopiańscy radni nie uchwalili w czwartek nowych przepisów, wielu przedsiębiorcom groziłoby nieprzedłużenie koncesji na sprzedaż alkoholu.
Kuriozalna sytuacja mogłaby zdarzyć się na popularnym wyciągu krzesełkowym na Polanie Szymoszkowej, gdzie dolna stacja usytuowana jest na terenie Zakopanego, a górna na terenie gminy Kościelisko. W tym przypadku alkohol mógłby być podawany tylko w lokalu przy górnej stacji.(PAP)
szb/ ura/ jbr/
