Blisko osiem miesięcy po burdach, do których doszło podczas derbowego meczu Ruchu Chorzów i Górnika Zabrze, śląscy policjanci zatrzymali pięciu chuliganów, podejrzanych o udział w awanturach. Policjanci zapowiadają kolejne zatrzymania w tej sprawie.
"W trakcie ekscesów, do których doszło na stadionie, chuligani mieli zasłonięte twarze, co miało im zapewnić anonimowość i bezkarność. Pomimo tego zebrany materiał pozwolił na ich identyfikację i rozpoznanie; w efekcie zostali zatrzymani" - powiedział w niedzielę PAP asp. Sebastian Fabiański z zespołu prasowego śląskiej policji.
Zatrzymani chuligani są mieszkańcami Zabrza i Rudy Śląskiej. Mają od 19 do 25 lat. Wytropili ich policjanci zwalczający przestępczość pseudokibiców z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach wspólnie z oficerami CBŚ. Odpowiedzą za zakłócenie porządku podczas meczu. W przypadku zarzutu napaści na policjantów, może im grozić nawet 10 lat więzienia.
W sumie w tej sprawie podejrzanych jest już kilkanaście osób. Pierwszych kilku pseudokibiców zatrzymano krótko po meczu, kolejnych siedmiu w końcu kwietnia.
Podczas zakończonego bezbramkowym remisem meczu 15 kwietnia policja interweniowała wielokrotnie. Do pierwszej interwencji doszło jeszcze przed meczem w okolicach dworca kolejowego w Chorzowie Batorym. Kibice Górnika zatrzymali hamulcem bezpieczeństwa pociąg i starli się z sympatykami Ruchu. Policjanci użyli broni na gumowe kule i armatki wodnej.
Potem, w drugiej połowie meczu, grupa kibiców Ruchu rzucała petardami w stronę gości. Zabrzanie nie pozostali dłużni, używając wyrwanych w sektorze krzesełek. Od interweniujących przy użyciu broni gładkolufowej policjantów odgrodzili się przewróconymi przenośnymi toaletami.
W dniu meczu zatrzymanych zostało pięć osób; dwie z nich otrzymały m.in. zakaz wstępu na imprezy masowe.
Policjanci zapowiadają, że mimo upływu czasu chuligani nie mogą czuć się bezkarni. Wciąż analizowane są materiały ze spotkania i typowani kolejni uczestnicy burd. Nadal także trwa śledztwo w sprawie awantur podczas poprzednich derbów Śląska, w 2009 r. W sumie zatrzymano już 45 osób; niektóre ponad dwa lata po tamtym meczu.(PAP)
mab/ bos/