Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Zawieszenie broni pomiędzy Tajlandią a Kambodżą

0
Podziel się:

#
zawieszenie broni
#

# zawieszenie broni #

05.02. Bangkok (PAP/AFP) - Tajlandia i Kambodża porozumiały się w sobotę co do zawieszenia broni po starciach, do jakich dochodziło od piątku na spornej granicy - poinformowały źródła obydwu armii. W starcia zginęło co najmniej trzech żołnierzy.

Rzecznik prasowy armii tajlandzkiej płk Sunsern Kaewkumnerd powiedział, że przedstawiciele sił zbrojnych obydwu krajów spotkali się w sobotę i uzgodnili "zawieszenie broni".

Generał kambodżańsaki potwierdził porozumienie; podkreślił jednak, że sytuacja jest "w dalszym ciągu napięta".

W piątek, podczas dwugodzinnego ostrzału z broni ciężkiej na granicy tajlandzko-kambodżańskiej, zginęły dwie osoby, a kilku żołnierzy zostało rannych - poinformowali przedstawiciele wojska oraz władz.

W sobotę przed świtem doszło do dalszej wymiany ognia, zginął w nich jeden żołnierz.

Władze w Phnom Penh złożą skargę w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w sprawie wtargnięcia żołnierzy tajlandzkich na teren Kambodży - poinformował w piątek minister spraw zagranicznych tego kraju Hor Namhong.

USA wezwały w sobotę w nocy obie strony konfliktu do zachowania "najdalej posuniętej powściągliwości".

Walki toczyły się w pobliżu spornego odcinka granicy niedaleko XI-wiecznej świątyni Praeh Vihear.

Od 2008 roku w okolicy świątyni doszło do kilku potyczek między wojskami Tajlandii i Kambodży. Obie strony zajęły pozycje wokół spornego wzgórza, na którym znajduje się świątynia.

Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości ONZ przyznał świątynię Kambodży w 1962 roku, jednak nigdy w jasny sposób nie określono, do kogo należy teren wokół niej.

Do zaostrzenia sporu doszło, gdy Bangkok najpierw poparł, a następnie odrzucił propozycję Phnom Penh, aby świątynię wpisać na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Napięcie między obydwoma krajami wzrosło jeszcze pod koniec grudnia, gdy siedmiu Tajlandczyków, którzy weszli na sporne terytorium zostało aresztowanych. Dwóch spośród nich, w tym były przywódca nacjonalistycznego i rojalistycznego ruchu "żółtych koszul" zostało we wtorek skazanych w Phnom Penh na karę więzienia za szpiegostwo. (PAP)

jo/ fit/ ura/

8276969

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)