Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Zawieszony proces o utrudnianie śledztwa ws. napaści piłkarzy na policjantów

0
Podziel się:

Sąd Rejonowy w Koszalinie (Zachodniopomorskie) zawiesił w czwartek proces
dwóch mężczyzn, oskarżonych o utrudnianie śledztwa dotyczącego napaści piłkarzy Radosława Majdana,
Piotra Świerczewskiego i Jarosława Chwastka na policjantów.

Sąd Rejonowy w Koszalinie (Zachodniopomorskie) zawiesił w czwartek proces dwóch mężczyzn, oskarżonych o utrudnianie śledztwa dotyczącego napaści piłkarzy Radosława Majdana, Piotra Świerczewskiego i Jarosława Chwastka na policjantów.

W procesie, który miał ruszyć czwartek, chodzi o nagranie z monitoringu pensjonatu Villa Siesta, gdzie w nocy z 27 na 28 lipca 2008 r. miało dojść do napaści na policjantów. Oskarżonymi są: Jacek C., właściciel firmy telekomunikacyjnej, która montowała w pensjonacie monitoring, i współwłaściciel Villi Siesta Paweł M.

Jacek C. jest oskarżony o składanie w śledztwie dotyczącym piłkarzy fałszywych zeznań - przesłuchiwany jako świadek miał zataić fakt zarejestrowania zdarzenia przez kamerę monitoringu. Paweł M. odpowiada za utrudnianie śledztwa poprzez ukrywanie nośnika z tym nagraniem. Jackowi C. grozi do 3 lat więzienia, Pawłowi M. do 5 lat.

W czwartek obrońca Pawła M. złożył wniosek o zawieszenie postępowania z uwagi na to, że nagranie, którego dotyczy ta sprawa, jest dowodem w procesie piłkarzy. Sąd uznał argumentację obrony za słuszną i zawiesił proces do czasu zakończenia procesu piłkarzy. Sędzia Tomasz Szantyr powiedział, że nie można rozpocząć procesu, gdyż prowadziłby on do niedopuszczalnej oceny dowodu występującego w sprawie piłkarzy.

Zanim nagranie, które jest dowodem obrony w procesie piłkarzy, trafiło do akt tej sprawy, 8 września 2008 r. zostało wyemitowane w telewizyjnych programie "Tomasz Lis na Żywo". Emisja tego filmu było sporym zaskoczeniem dla śledczych. Początkowo bowiem świadkowie zdarzenia z udziałem piłkarzy i policjantów twierdzili, że monitoring w pensjonacie Villa Siesta nie działał i żadnych nagrań wobec tego nie ma.

Akt oskarżenie przeciwko Jackowi C. i Pawłowi M. do sądu skierowano pod koniec maja br. Obaj mężczyźni są na wolności. Mają zakaz opuszczania kraju. Wobec Pawła M. prokuratura zastosowała poręczenie majątkowe w wysokości 5 tys. zł.

Postanowienie o zawieszeniu postępowania nie jest prawomocne. Prokuratura może się od niego odwołać do sądu II instancji. Na razie nie wiadomo, czy skorzysta z tego prawa. (PAP)

sibi/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)