Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zażalenie na umorzenie śledztwa ws. znieważenia prezydenta

0
Podziel się:

Do lubelskiej prokuratury wpłynęło zażalenie na umorzenie śledztwa w sprawie
wpisu na blogu posła Janusza Palikota, który użył określenia "kurduple" w odniesieniu do prezydenta
Lecha Kaczyńskiego i jego brata. Zażalenie złożył pełnomocnik prezydenta, który uważa, że doszło do
przestępstwa znieważenia głowy państwa.

Do lubelskiej prokuratury wpłynęło zażalenie na umorzenie śledztwa w sprawie wpisu na blogu posła Janusza Palikota, który użył określenia "kurduple" w odniesieniu do prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego brata. Zażalenie złożył pełnomocnik prezydenta, który uważa, że doszło do przestępstwa znieważenia głowy państwa.

Jak poinformowała w poniedziałek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska, prokuratura rozpatrzy zażalenie pełnomocnika prezydenta, m.in. pod względem formalnym i w ciągu najbliższych kilku dni podejmie decyzję, czy skieruje je do sądu.

Prokuratura sprawdzała, czy Palikot poprzez swój wpis na blogu znieważył prezydenta RP. Uznała jednak, że do przestępstwa nie doszło i "wobec braku znamion czynu zabronionego" zdecydowała o umorzeniu śledztwa. Ponadto uznała, że nie ma interesu społecznego w obejmowaniu ściganiem z urzędu czynu, który ma charakter zniesławienia i może być rozpatrywany w trybie prywatno-skargowym.

Jak podała Syk-Jankowska, kluczowa dla prokuratury była opinia biegłego z zakresu językoznawstwa. "Stwierdził on m.in., że określenie to w stosunku do prezydenta RP jest niestosowne i obraźliwe, ale nie stanowi zniewagi dla tego urzędu, ani dla osoby go sprawującej" - powiedziała.

Zażalenie na decyzję prokuratury może być rozpatrzone przez Sąd Okręgowy w Warszawie, gdyż jak ustalono, Palikot dokonał wpisu na blog właśnie w Warszawie.

Śledztwo w sprawie wpisu Palikota na blogu internetowym prowadziła Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ, ponieważ lubelski Sąd Okręgowy uchylił jej wcześniejszą decyzję o odmowie śledztwa w tej sprawie. W listopadzie ub.r. poseł Palikot został przesłuchany w charakterze świadka. Treści jego zeznań prokuratura nie ujawniła.

Palikot powiedział wówczas dziennikarzom, że użył określenia "kurduple" wobec Jarosława i Lecha Kaczyńskich w odniesieniu do ich dzieciństwa, a jego intencją było pokazanie powodów ich lęków i niepewności siebie. Poseł zaznaczył, że jego wpis na blogu dotyczył głównie Jarosława Kaczyńskiego i odwołania jego wizyty w Kraśniku, a "Lech Kaczyński był tam na doczepkę". Powtórzył też, że zapis Kodeksu karnego o karaniu za obrazę prezydenta uważa za absurdalny.

Sprawa dotyczy wpisu Palikota na blogu z kwietnia ubiegłego roku. Poseł napisał, że gra "w grę wymyśloną przez Kaczyńskich" i "przejmując ich metody", usiłuje znaleźć motywację, która nimi kieruje. "I widzę tylko tę jedną: przesłonięcie własnego tchórzostwa. Próbę wymazania kompleksów z młodości - kurdupli, przeganianych na podwórkach Żoliborza przez silniejszych kolegów, kompleksu słabosilnych, którzy respektują twarde zasady wyłącznie wobec słabszych od siebie. A kiedy nie dają sobie rady, chowają się za barykadą kobiecych spódnic lub sięgają po kaczuszkę" - napisał Palikot.

Palikot na blogu i na konferencji prasowej pytał też, czy Lech Kaczyński cierpi "na chorobę alkoholową". Wypowiedzi te miały związek z informacjami Radia ZET, że w lutym i kwietniu Kancelaria Prezydenta zakupiła za ok. 3 tys. zł blisko 500 miniaturowych buteleczek (tzw. małpek) alkoholu.

Lubelska prokuratura w czerwcu ub. roku odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie, gdyż uznała, że czyn posła nie stanowi przestępstwa z oskarżenia publicznego, może natomiast być przedmiotem oskarżenia prywatnego. Zażalenie na to postanowienie złożył do sądu pełnomocnik Prezydenta RP, zarzucając prokuraturze błędną interpretację prawa, gdyż przypisywanie prezydentowi skłonności do nadużywania alkoholu jak i używanie wobec niego słów obelżywych wypełnia znamiona przestępstwa.

Sąd podzielił opinię prokuratury, że sugestie dotyczące nadużywania alkoholu mogą być rozpatrywane w trybie prywatno-skargowym. Uznał jednak, że użyte przez Palikota na blogu określenie "kurduple" można traktować jako obraźliwe i znieważające, dlatego polecił prokuraturze przeprowadzić śledztwo w tym zakresie.

Konferencja prasowa Palikota 22 kwietnia na temat tzw. Małpek stała się też przyczyną innego postępowania, które prowadzi lubelska policja. Poseł spotkał się wówczas z dziennikarzami przed swoim domem w Lublinie i pokazał wiklinowy kosz wypełniony małymi buteleczkami z alkoholem; miało ich tam być tyle, ile kupiła kancelaria prezydenta. Na koniec konferencji Palikot i dwaj mężczyźni, którzy przynieśli kosz z alkoholem, wypili po jednej buteleczce.

Jak powiedział PAP rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Janusz Wójtowicz, jeden z mieszkańców, który widział to zdarzenie, złożył na policję doniesienie o tym, że poseł pije alkohol w miejscu publicznym, co jest wykroczeniem. Policjanci dotarli do mężczyzn, z którymi pił Palikot, i ukarali ich mandatami. Jak donosiła lokalna prasa, mandaty te zapłacił sam poseł. Policja przesłała dokumenty tej sprawy do Komendy Głównej, a ta skierowała wniosek do prokuratora generalnego o uchylenie immunitetu Palikotowi.(PAP)

ren/ abr/ wkr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)