Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Zbiory historyczne Austriackiej Biblioteki Narodowej - w internecie

0
Podziel się:

Dzieła wieszczów Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego, a także Jana
Kochanowskiego, Henryka Sienkiewicza, Kazimierza Przerwy-Tetmajera - znajdą się wśród 400 tys.
książek historycznych z zasobu Austriackiej Biblioteki Narodowej, które zostaną udostępnione
niebawem w internecie.

Dzieła wieszczów Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego, a także Jana Kochanowskiego, Henryka Sienkiewicza, Kazimierza Przerwy-Tetmajera - znajdą się wśród 400 tys. książek historycznych z zasobu Austriackiej Biblioteki Narodowej, które zostaną udostępnione niebawem w internecie.

"Przechowywanie i udostępnianie wiedzy od zawsze było najważniejszym celem bibliotek. Zgodnie z tą fundamentalną zasadą Austriacka Biblioteka Narodowa planuje cyfryzację swojego zbioru nieobjętych prawami autorskimi pozycji historycznych i udostępnienie ich w internecie. W tym celu biblioteka zawarła z firmą Google partnerstwo publiczno-prywatne, które umożliwi w ciągu kilku kolejnych lat udostępnienie internautom 400 tys. najważniejszych dzieł z księgozbioru biblioteki. Jesteśmy dumni, że możemy w ten sposób przyczynić się do demokratyzacji wiedzy" - mówi dyrektor generalna biblioteki dr Johanna Rachinger.

W ciągu kilku ostatnich lat powstało kilka inicjatyw, których celem jest praca nad cyfryzacją księgozbiorów. Jednym z takich przedsięwzięć jest serwis Google Books, z którym współpracować będzie Austriacka Biblioteka Narodowa. Dyrektor Rachinger postrzega współpracę z˙Google również jako przykład pełnionej przez bibliotekę roli pomostu pomiędzy spuścizną przeszłości a potrzebami współczesnego społeczeństwa informacyjnego. "Planujemy również udostępnić poddane digitalizacji pozycje za pośrednictwem projektu Europeana, wspólnej Europejskiej Biblioteki Cyfrowej" - wyjaśnia Rachinger.

Google pokryje wszystkie koszty cyfryzacji, zaś Austriacka Biblioteka Narodowa sfinansuje działania związane z przygotowaniem i udostępnieniem książek dla projektu oraz koszty związane z procesem zapisywania i udostępniania zdigitalizowanych już pozycji. Dzięki wydajnemu procesowi prac przygotowanemu przez Google przeprowadzenie cyfryzacji całego obszernego księgozbioru historycznego Austriackiej Biblioteki Narodowej ma zająć jedynie kilka lat.

W zbiorach Austriackiej Biblioteki Narodowej znajduje się ok. 1,8 tys. dzieł literatury polskiej. Kolekcja koncentruje się na wydaniach z XIX wieku. Znalazło się w niej na przykład 95 dzieł Mickiewicza, m.in. "Sonety Krymskie" (z wkładką z zapisem nutowym, 1827) i "Poezje" (1828); około 100 wydań dzieł Słowackiego, m.in. pierwsze paryskie wydanie "Poezji" (1832-1833) i niemieckie tłumaczenie "Mazepy" (1846). Cenne są także zbiory dzieł z epoki pozytywizmu (np. 60 prac Henryka Sienkiewicza) oraz autorów Młodej Polski z końca XIX wieku (np. Kazimierza Przerwy-Tetmajera).

Znalazły się tam także dzieła polskiej literatury z okresów wcześniejszych, m.in. "Psałterz Dawidów" (1606, 1629) i tłumaczenia psalmów z Wulgaty Jana Kochanowskiego, jedyne dwa znane wydania dialogu "Wróżki" (Kraków 1587) oraz około 250 tytułów z dziedziny językoznawstwa poświęcone polszczyźnie m.in. "Eyn schene Lehre mit kortzen Sinnen begriffen, deutzsch und polnisch" (Kraków 1553) i "Grammatica seu institutio Polonicae linguae" autorstwa Franciszka Meninskiego (Gdańsk 1649).

W przyszłości studenci, naukowcy i wszystkie osoby zainteresowane zbiorami Austriackiej Biblioteki Narodowej będą mogły przeglądać cyfrową wersję księgozbioru o dowolnej porze i z dowolnego miejsca na świecie. "Cyfryzacja całych tekstów w znacznym stopniu przyczyni się do ochrony naszych cennych księgozbiorów. Wiele z woluminów łatwo jest naruszyć, a w przyszłości nie będzie konieczne za każdym razem przeglądanie ich oryginałów. Zamiast tego będzie możliwe korzystanie z wersji online, pobieranie ich, a nawet przeszukiwanie całego tekstu" - wyjaśnia menedżer projektu Max Kaiser. (PAP)

akn/ ls/ gma/

internet
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)