Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zieloni: Polska powinna zainicjować zmianę traktatu UE

0
Podziel się:

Polska powinna zainicjować zmianę unijnego traktatu w celu wspólnotowego
zarządzania gospodarczego w całej UE, a nie tylko w strefie euro - powiedziała PAP
współprzewodnicząca Zielonych w PE Rebecca Harms tuż przed rozpoczęciem letniego uniwersytetu
Zielonych.

Polska powinna zainicjować zmianę unijnego traktatu w celu wspólnotowego zarządzania gospodarczego w całej UE, a nie tylko w strefie euro - powiedziała PAP współprzewodnicząca Zielonych w PE Rebecca Harms tuż przed rozpoczęciem letniego uniwersytetu Zielonych.

Letni Uniwersytet Zielonych odbywa się od czwartku do niedzieli na Uniwersytecie Viadrina w niemieckim Frankfurcie nad Odrą i Collegium Polonicum w Słubicach już po raz drugi.

Organizatorzy spodziewają się w tym roku około tysiąca uczestników, nie tylko z UE, ale także z Rosji, Ukrainy, USA czy Turcji: ekspertów, polityków, intelektualistów. Debaty i konferencje mają dotyczyć nie tylko zagadnień bezpośrednio kojarzonych z Zielonymi (jak np. energia atomowa), ale też przyszłości Unii Europejskiej w kontekście kryzysu euro i wyzwań, jakimi są budowanie zarządzania gospodarczego i harmonizacja polityk budżetowych.

"Jesteśmy przeciwko budowaniu zarządzania gospodarczego jako ekskluzywnego klubu euro" - powiedziała PAP Rebecca Harms, krytykując propozycje francusko-niemieckie. Jej zdaniem przewodnicząca Radzie UE Polska powinna brać udział w posiedzeniach eurogrupy. "Mam wrażenie, że polski rząd popiera silną koordynację gospodarczą w UE, dlatego uważam, że Polska powinna w czasie swej prezydencji wyjść z inicjatywą zmiany traktatu, by umożliwić skuteczne zarządzanie gospodarcze w UE" - dodała.

Zieloni wierzą, że organizując letni uniwersytet w Słubicach przyczynią się do rozwoju Zielonych w Polsce.

"We wszystkich rozwiniętych społeczeństwach jest silna partia Zielonych. To znak nowoczesności. Więc za 3-5 lat tak będzie także w Polsce" - powiedział PAP inny współprzewodniczący Zielonych w PE Daniel Cohn-Bendit. Jak zauważył nieco sarkastycznie, nawet jeśli do Polaków nie trafiają argumenty ekologiczne, to Polska powinna mieć partię Zielonych ze względów politycznych.

"Jeśli Polska chce mieć dobre relacje z Niemcami, to powinna się liczyć z tym, że za dwa lata Zieloni mogą znaleźć się w rządzie" - powiedział urodzony w Niemczech Cohn-Bendit, eurodeputowany wybrany w tej kadencji PE z listy francuskiej.

Liderzy Zielonych z zadowoleniem odnotowali deklarację premiera Donalda Tuska po awarii w japońskiej elektrowni atomowej Fukushima, że budowę siłowni jądrowej w Polsce poprzedzi referendum. "To dowodzi, że (szef polskiego rządu) jest świadom, iż musi liczyć się z opinią publiczną" - powiedziała Harms.

Oboje politycy są zdania, że Polska powinna zaangażować się w energię odnawialną. "To jest tańsze niż atom - przekonywał Cohn-Bendit. - Tracicie czas. Jeśli chcecie być nowoczesną gospodarką, musicie mieć zielone inwestycje".

W środę inny eurodeputowany frakcji Zielonych w PE, Francuz Jose Bove, zaapelował w liście otwartym do premiera Tuska w sprawie ustawy o nasiennictwie legalizującej uprawy GMO. Bove, znany przeciwnik GMO, pochwalił decyzję prezydenta Bronisława Komorowskiego, który zawetował tę ustawę. "Ta decyzja była więcej niż uzasadniona" - napisał.

"W imieniu większości obywateli Europy Zachodniej, dla których tak cenne są zasady partycypacji obywatelskiej i którzy nie godzą się na ekspansję GMO w Europie, uprzejmie proszę Pana o przekonanie rządzącej koalicji w Polsce, by nie odrzucała w Sejmie prezydenckiego weta wobec ustawy o nasiennictwie" - napisał Bove. Jednocześnie wskazał, że Sejm złamał postanowienia międzynarodowej konwencji z Aarhus uchwalając wspomnianą ustawę "bez partycypacji społecznej i bez konsultacji".

Z Brukseli Inga Czerny (PAP)

icz/ mw/ ap/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)