Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zmarła Malina Zasadzińska

0
Podziel się:

Malina Zasadzińska, znany radiowiec, jedna z najbardziej cenionych
ilustratorek muzycznych, zmarła w środę wieczorem w Warszawie. Miała 81 lat.

Malina Zasadzińska, znany radiowiec, jedna z najbardziej cenionych ilustratorek muzycznych, zmarła w środę wieczorem w Warszawie. Miała 81 lat.

Wiadomość o śmierci Maliny Zasadzińskiej podała PAP w czwartek jej wnuczka Magda Zawadzka.

Nazwisko Maliny Zasadzińskiej przez długie lata nieodmiennie kojarzyło się z Polskim Radiem; słuchacze rozpoznawali jej głos, a koledzy realizatorzy cenili ją za niezwykłą intuicję i talent jako ilustratorki muzycznej. Nazywano ją legendą i "Królową Radia".

A trafiła doń przypadkowo. Jak sama wspominała w audycji "Tym żyło radio": "Zaczęło się prozaicznie. Przez przypadek trafiłam do Radia. Nie dostałam się na studia, ponieważ ojciec był wtedy w łagrze w Rosji. Starałam się o pracę urzędniczki - nie udało się. Złożyłam podanie do Radia, bez większej nadziei. Były czasy stalinowskie. W Radio dyrektor kadr zaryzykował. Zostałam przyjęta".

W Polskim Radiu Zasadzińska zajmowała się głównie oprawą muzyczną takich popularnych audycji, jak "Muzyka i Aktualności, "Popołudnie z Młodością", "Siedem Dni Tygodnia".

Najbardziej była jednak związana z "Muzyką i Aktualnościami". Audycja koncentrowała się na tematyce społecznej, obyczajowej i kulturalnej. Wynikało to tyleż z zainteresowań i predyspozycji jej dziennikarzy i redaktorów, jak i ich życiorysów. Jeden z założycieli "MiA" Henryk Mirosz był żołnierzem "Parasola", Stanisław Ciechomski, również AK-owiec, walczył w Powstaniu Warszawskim, Andrzej Bogusławski i Stanisław Jankowski to "Cichociemni", Maciej Kwiatkowski i Tadeusz Nowicki, którego głos nałożono na sygnał audycji, byli także żołnierzami AK.

"Muzyka i Aktualności" miała w zamierzeniu ówczesnych decydentów politycznych być rodzajem konia trojańskiego, pozyskiwać młodych słuchaczy dla "jedynie słusznej ideologii" za pomocą nieobecnych w innych programach Polskiego Radia jazzu i rozrywkowej muzyki zachodniej. Ów przewrotny zamysł nie całkiem jednak wypalił, o czym świadczyłyby liczne zmiany kierowników audycji, a także kilkakrotne decyzje o jej zawieszaniu - jak podaje Polskie Radio.

Jak podkreślano z okazji 55-lecia "Muzyki i Aktualności" - Malina Zasadzińska należała do najznamienitszych lektorów "Muzyki i Aktualności" obok m.in. Wacława Przybylskiego, Juliusza Rolanda i Jerzego Rosołowskiego. Ale przede wszystkim - jak wspominano - "była w gronie wybitnych +oprawców muzycznych+ obok takich wspaniałych fachmanów jak: Zdzisław Narożny, Antoni Barucki, Barbara Dzięgielewska".

Wojciech Mann wymieniając wśród pięciu audycji radiowych swojej młodości "Muzykę i Aktualności" napisał: "aktualności miałem w nosie - ważne było to, co wybierze Malina Zasadzińska".

"A ona, jak nikt inny, potrafiła wykorzystać muzykę w radio. To było mistrzostwo świata" - z kolei wspominała w audycji Danuty Dykowskiej Maria Szabłowska.

Maciej Kwiatkowski, historyk Polskiego Radia pisał o Zasadzińskiej: "ma fenomenalną pamięć muzyczną; pamięta nie tylko utwory, ich charakter, tonację i budowę, nie mówiąc już o takich detalach, jak - kompozytor czy wykonawca - lecz także treść piosenek, ich pointy, efekty akustyczne, a także interpretacje różnych wykonawców".

Na kluczowe pytanie: "czym jest dla niej muzyka?", Malina Zasadzińska odpowiedziała w tej samej audycji Dykowskiej, że muzyka jest "potrzebą, jak poezja i literatura". "Lubię jazz, muzykę murzyńską i poezję śpiewaną. Zwracam uwagę na interpretację". I dodała: "po powrocie z radia do domu nie muszę słuchać muzyki, mam ją w głowie".

Marian Adamski, radiowiec, który przez wiele lat pracował z Maliną Zasadzińską przy realizacji "Muzyki i Aktualności", powiedział PAP: "Malina była mistrzem, miała znakomitą pamięć, doskonale orientowała się w radiowych zasobach muzycznych, które porządkowała według własnej zasady; ale potem w kilka sekund potrafiła wyszukać potrzebne nagrania. Doskonale nam się razem pracowało, porozumiewaliśmy się w mgnieniu oka".

Malina, właściwie Maria Zasadzińska urodziła się w 1929 r. Jej mąż zginął w katastrofie samolotowej. Sama wychowywała córkę Kasię.

Została odznaczona m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotym Mikrofonem. Jako rasowy radiowiec tę nagrodę najbardziej ceniła. Była członkiem ZASP-u. (PAP)

abe/ mlu/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)