Parlamentarzyści Rady Europy zażądali w czwartek od Teheranu, by zezwolił na niezależne śledztwo w sprawie nieprawidłowości w czasie wyborów prezydenckich z 12 czerwca.
Tego samego dnia przed siedzibą RE w Strasburgu odbyła się manifestacja poparcia dla demonstrantów w Iranie.
Przyjęta w czwartek przez Zgromadzenie Parlamentarne rezolucja "wzywa zdecydowanie irańskie władze, by wyraziły zgodę na niezależne i wiarygodne śledztwo w sprawie zarzutów nieprawidłowości". Dokument potępia też "przesadne użycie siły i brutalność irańskiej policji" wobec osób protestujących przeciwko rezultatom wyborów prezydenckich z 12 czerwca.
Parlamentarzyści RE domagają się też uwolnienia zatrzymanych i chcą, by władze zaprzestały zamykania opozycyjnych mediów i ograniczania działania serwisów internetowych i telefonii komórkowej.
Świadczy to - ich zdaniem - o tym, że władze w Teheranie "chcą uciszyć opozycję i unikać wszelkiego dialogu tak, jak udawało im się to od 30 lat".
Na zorganizowanej po południu manifestacji zgromadziło się kilkadziesiąt osób z inicjatywy stowarzyszenia Irańczyków w Strasburgu. Prezydent Mahmud "Ahmadineżad nie jest naszym prezydentem, nie uznajemy go" - napisali uczestnicy manifestacji na transparencie. Domagali się też zorganizowania nowych wyborów prezydenckich pod egidą ONZ.
Wieczorem demonstranci chcą zapalić świeczki przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. (PAP)
ksaj/ ro/
4306914