Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Związkowcy: nie wolno spekulować, kto doprowadził do katastrofy

0
Podziel się:

Związkowcy kolejowi zgodnie mówią, że nie wolno spekulować, kto
doprowadził do katastrofy pociągu relacji Warszawa-Katowice w miejscowości Baby k. Piotrkowa
Trybunalskiego, do czasu wyjaśnienia wypadku przez specjalne komisje.

Związkowcy kolejowi zgodnie mówią, że nie wolno spekulować, kto doprowadził do katastrofy pociągu relacji Warszawa-Katowice w miejscowości Baby k. Piotrkowa Trybunalskiego, do czasu wyjaśnienia wypadku przez specjalne komisje.

"Nie chcemy spekulować, co było przyczyną katastrofy. Za wcześnie na wyciąganie wniosków. Przyczyny tego ostatniego wypadku mogły być różne. Jedni pasażerowie twierdzą, że pociag jechał za szybko, a inni mówią, że rozjazd się rozpiął. Jak było, powie komisja, a własciwie dwie: jedna wewnętrzna kolejowa, druga prokuratorska. Trzeba poczekać, nie wolno spekulować, bo można kogoś skrzywdzić - powiedział PAP szef kolejarskiej "Solidarności" Henryk Grymel.

Także przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek kategorycznie prosi o nie wyciąganie zbyt pochopnych wniosków z katastrofy i poczekanie na wyniki badań komisji. "Stała się wielka tragedia. Jest nam bardzo przykro. Ale trzeba pamiętać, że do wypadku dochodzi z kilku przyczyn, które powstają w jednym momencie" - powiedział PAP.

Dodał, że jest maszynistą z 30-letnim stażem i - według niego - to raczej nie prędkość była przyczyną wypadku. "Maszynista jedzie zgodnie z wyznaczoną prędkością. Nasze pociągi jeżdżą wolniej, bo infrastruktura jest remontowana. Chcę podkreślić, że stan infrastruktury jak i taboru jest bezpieczny. Na kolei pracują obecnie doświadczeni ludzie" - mówił.

Do wypadku pociągu pasażerskiego TLK relacji Warszawa Wschodnia - Katowice o numerze 14101 doszło ok. godz. 16.15 w miejscowości Baby (między Piotrkowem Trybunalskim a Koluszkami). Pociągiem jechało ok. 280 pasażerów.

Policja informuje, że w wypadku zginęła jedna osoba, a około 50 poszkodowanych trafiło do szpitali.

Według policji wykoleiła się lokomotywa i cztery wagony. Jeden z wagonów całkowicie wypadł z torów i przewrócił się.(PAP)

amac/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)