Strona rządowa nie przedstawia żadnych konkretnych propozycji dotyczących wzrostu płac w służbie zdrowia - oceniali przedstawiciele związków zawodowych po piątkowym spotkaniu kolejnego z zespołów, powołanych podczas "białego szczytu".
Z kolei strona rządowa zapewnia, że rozmowy były merytoryczne.
W obradach zespołu konsultacyjnego do spraw pracowniczych i wynagrodzeń uczestniczyli m.in. przedstawiciele ministerstwa zdrowia, związków zawodowych, samorządu terytorialnego i pracodawców. Kolejne spotkanie w środę.
Według szefowej Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" Marii Ochman, rząd nie ma dla związkowców żadnych konkretnych propozycji. "Nie przedstawiono projektu ustawy. Skłaniano nas do prezentowania stanowisk, żeby konfliktować środowisko medyczne. Rząd unika odpowiedzi na pytania dotyczące konkretnych rozwiązań. Rozmowy są oderwane od realiów" - powiedziała PAP Ochman.
Ryszard Kijak z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy powiedział PAP, że strona rządowa pytała przedstawicieli środowiska medycznego o oczekiwania dotyczące m.in. warunków pracy, czasu pracy i wynagrodzeń. "Myśmy wielokrotnie przedstawiali nasze postulaty i oczekiwania. Pytanie o nie kolejny raz nic nie da. To oszukiwanie społeczeństwa, że trwają konsultacje. Nadal nie znamy odpowiedzi, czy rząd ma pieniądze na reformę służby zdrowia lub czy wie skąd je wziąć" - oświadczył Kijak.
Z kolei wiceminister zdrowia Marek Twardowski podkreślał w rozmowie z PAP, że rozmowy były merytoryczne. Według jego relacji, związkowcy przedstawiali oczekiwania dotyczące płac, jednak były one rozbieżne. "Ustaliliśmy, że prześlą propozycje e-mailem do ministerstwa oraz że ustosunkują się do naszych wcześniejszych propozycji. Stanowisko strony społecznej, które otrzymamy, zaprezentujemy na następnym spotkaniu zespołu" - poinformował Twardowski.
Dodał także, że podczas piątkowego spotkania "najbardziej wojowniczym był już tradycyjnie NSZZ "Solidarność".
W mijającym tygodniu obradowały cztery zespoły konsultacyjne (ds. przekształceń zoz-ów, praw pacjenta, ubezpieczeń społecznych oraz spraw pracowniczych i wynagrodzeń), powołane podczas "białego szczytu" - debaty poświęconej problemom służby zdrowia.
Związkowcy podkreślają, że są rozczarowani tymi spotkaniami. Ich zdaniem, nie przyniosły one oczekiwanych efektów. Natomiast według przedstawicieli resortu zdrowia, prace zespołów są owocne. Wnioski z konsultacji zostaną zapisane i przekazane minister zdrowia oraz premierowi. Kolejne obrady zespołów w przyszłym tygodniu. (PAP)
pro/ wkr/ gma/
