Frankowicze triumfują. Jest reakcja Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego
TSUE wydał kluczowe wyroki ws. kredytów we frankach szwajcarskich. Trybunał stanął po stronie frankowiczów. Do sprawy odniósł się Urząd Komisji Nadzoru Finansowego. Prognozuje, że "erozja kapitałów banków" będzie miała negatywne skutki dla gospodarki.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w czwartek (15 czerwca) wydał przełomowe wyroki dla frankowiczów i sektora bankowego. W skrócie TSUE orzekł, że banki nie mogą od kredytobiorców domagać się rekompensat za korzystanie z kapitału, jeśli uznano, że umowa kredytowa jest nieważna ze względu na nieuczciwe warunki.
Co więcej - Trybunał w drugim wyroku stwierdził, że "sąd może zarządzić środek tymczasowy w postaci zawieszenia spłaty rat kredytu w trakcie trwania sprawy o ustalenie nieuczciwego charakteru warunków umowy".
Do sprawy odniósł się Urząd Komisji Nadzoru Finansowego. Wyrok TSUE oznacza bowiem poważne konsekwencje dla banków. UKNF jednak uspokaja, że sektor jest obecnie dobrze skapitalizowany i płynny, dlatego jest bezpieczny i stabilny. Wyrok, jak czytamy w opinii, będzie miał jednak negatywny wpływ na zdolności banków do finansowania gospodarki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odcinek 6 - Analizuj, nie zgaduj - wykorzystanie danych w strategii marketingowej.
Banki sobie poradzą, ale problemy dotkną innych
"Banki zbudowały w ostatnim czasie odpowiedni bufor zwiększający ich odporność oraz zdolność do zaabsorbowania kosztów związanych z niekorzystnym dla nich rozstrzygnięciem TSUE" - zaznaczył UKNF w komunikacie.
Ale dodał też, że "erozja kapitałów banków, jaka dokona się w związku z tym rozstrzygnięciem, będzie miała jednak negatywny wpływ na zdolność banków do dalszego finansowania potrzeb mieszkaniowych polskich gospodarstw domowych, a także całej gospodarki, w tym planowanych przedsięwzięć związanych z transformacją energetyczną, obronnością czy planami współuczestnictwa w odbudowie Ukrainy, dla których sektor bankowym mógłby być naturalnym partnerem".
UKNF ocenił ponadto, że zwolnienie kredytobiorcy z kosztów korzystania z kapitału udostępnionego przez banki, ma negatywny wymiar z punktu widzenia sektora bankowego, gospodarki, ale i pewności prawa, interesu publicznego oraz podstawowych zasad sprawiedliwości społecznej. Dlatego że de facto - jak twierdzi Urząd - TSUE przyznaje "darmowy kredyt" wąskiej grupie kredytobiorców.
Urząd niemniej zaznaczył, że oczekuje od banków uwzględnieni rozstrzygnięcia TSUE w ich modelach tworzenia rezerw. Nadzór wymaga także "aktywnej postawy banków w zakresie systemowego rozwiązania problemu walutowych kredytów mieszkaniowych", czyli oferowania ugód, zakładających konwersję kredytów frankowych na złotowe. Tak, jakby od początku były zaciągnięte w polskiej walucie.
Polskie sądy rozstrzygają ws. kredytów we frankach szwajcarskich
Banki w Polsce udzieliły w sumie ok. 750 tys. kredytów we frankach szwajcarskich. Z tego 400 tys. spłacono. W polskich sądach toczy się 130 tys. spraw kredytobiorców przeciwko bankom.
Na czym polegają problemy frankowiczów? W skrócie chodzi o to, że wskutek osłabienia złotego wobec szwajcarskiej waluty raty kredytów, a także kwota kapitału do spłaty drastycznie wzrosły. Kredytobiorcy, mając problem ze spłatą zobowiązania, apelowali o ustawowe rozwiązanie ich problemów. Nie doczekali się i poszli do sądów, gdzie w ponad 90 procentach wygrywają spory z bankami — głównie o unieważnienie umowy i "darmowy kredyt".
Banki zaczęły pozywać takich klientów o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z ich kapitału, co wyhamowało zapał frankowiczów do pozwania banków. Sprawa w ten sposób trafiła na wokandę Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.