Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Kredyt hipoteczny samemu czy z drugą osobą? Sprawdź, co się bardziej opłaca

9
Podziel się:

Kredyt hipoteczny - lepiej zaciągnąć go samodzielnie czy wspólnie z drugą osobą? Z reguły partner pomaga w uzyskaniu kredytu, ale nie zawsze. Sprawdziliśmy, co się bardziej opłaca.

Kredyt z drugą osobą dla wielu jest jedynym sposobem na hipotekę
Kredyt z drugą osobą dla wielu jest jedynym sposobem na hipotekę (money.pl)

Autor: Szymon Machniewski

Jeśli w toku badania twojej zdolności kredytowej bank wysyła ci informację zwrotną, że jest ona zbyt niska, to wyjściem z takiej sytuacji może być współdzielenie kredytu hipotecznego. Oznacza to złożenie wniosku kredytowego z drugą osobą.

Szanse na kredyt wzrosną, gdy osoba samotna czy pozostająca w nieformalnym związku partnerskim złoży wniosek z drugą osobą. Współkredytobiorcą wcale nie muszą być żona czy mąż. Może nim być nawet całkowicie obca osoba, która nie jest z tobą spokrewniona.

Współmałżonek, partner lub partnerka życiowa, brat i siostra, rodzice, ciocia, wujek czy przyjaciele – każda z tych osób może zostać twoim partnerem kredytowym.

Zobacz także: Obejrzyj: Kowalskiemu będzie trudniej uzyskać kredyt. "Przynajmniej przez dwa lata"

Banki najczęściej sprawdzają takiego współkredytobiorcę wyłącznie pod kątem jego sytuacji finansowej, a więc obliczają zdolność kredytową i sprawdzają nazwisko w BIK-u. Jeśli nie ma znaczących obciążeń finansowych, zarabia dobrze i regularnie ani nie ma negatywnych wpisów w BIK-u, to problemów z kredytem być nie powinno.

Spore znaczenie ma wiek. Zasadniczo przyjmuje się, że w większości przypadków wiek najstarszego kredytobiorcy jest dodawany do okresu spłacania rat kredytu hipotecznego i nie powinien przekraczać maksymalnego pułapu przyjmowanego przez bank – zwykle jest to 70–80 lat.

Jeśli więc sam masz np. 30 lat i pod względem wieku nie będziesz mieć większych problemów z zaciągnięciem wieloletniego kredytu hipotecznego, np. na 30 lat, to przy włączeniu do wniosku kredytowego rodzica o stabilnej sytuacji finansowej, ale w wieku 60 lat, problem już się pojawi, żaden bank nie pozwoli bowiem na kredytowanie do 90 roku życia współkredytobiorcy. W takim wypadku będziesz mieć więc ograniczone możliwości w ustalaniu okresu spłaty.

Kiedy trzeba, a kiedy warto zaciągnąć kredyt z drugą osobą?

Nie zawsze masz możliwość indywidualnego ubiegania się o kredyt hipoteczny. Musisz złożyć wniosek ze współkredytobiorcą, jeśli pozostajesz w związku małżeńskim i nie posiadasz rozdzielności majątkowej. Wówczas nie tyle możesz, ile masz obowiązek wpisania do wniosku kredytowego współmałżonka.

Jeśli żona i mąż mają oddzielne źródła dochodów, ich szanse na finansowanie za pośrednictwem kredytu hipotecznego automatycznie rosną. Gdy jednak małżonkowie mają na swoim utrzymaniu nieletnie dzieci, muszą się liczyć z tym, że bank przy szacowaniu ich zdolności kredytowej obniży ją, ponieważ weźmie pod uwagę większe koszty utrzymania kilkuosobowej rodziny.

W trudnej sytuacji, jeśli chodzi o ubieganie się o kredyt hipoteczny, będą małżeństwa z dziećmi, w przypadku których tylko jedno z małżonków pracuje. Ich ostateczna zdolność kredytowa szacowana przy ubieganiu się o kredyt będzie wówczas zależna od wysokości zarobków tylko jednej osoby. Muszą być one na wysokim poziomie, by po odjęciu kosztów utrzymania współmałżonka i dzieci pozostała kwota spełniająca wymagania banku odnośnie do zdolności do spłaty rat kapitałowo-odsetkowych wnioskowanego kredytu hipotecznego.

W każdym innym przypadku wpisanie do wniosku drugiej osoby jest dla ciebie dobrowolnym wyborem. Jeśli zwiększy to twoje szanse na uzyskanie kredytu hipotecznego, warto rozważyć taką ewentualność.

Jakie zobowiązania ma współkredytobiorca?

Współkredytobiorca, który decyduje się przystąpić do twojego wniosku o kredyt hipoteczny, musi mieć świadomość, że wchodząc w taką rolę, staje się współodpowiedzialny za zobowiązanie finansowe. Dzieje się tak dlatego, że oboje odpowiadają solidarnie za całe zobowiązanie kredytowe. I to już od momentu podpisania wspólnie umowy kredytowej. Bank będzie więc domagał się spłaty tak samo od jednego, jak i drugiego kredytobiorcy

Dla banku bez znaczenia pozostają wzajemne relacje pomiędzy współkredytobiorcami – tj. czy umówiliście się co do tego, że współkredytobiorca będzie figurował tylko w umowie kredytowej, czy poniesie połowę raty i tym samym stanie się też współwłaścicielem

Kiedy wspólne złożenie wniosku kredytowego jest opłacalne?

Głównym powodem, dla którego możesz zdecydować się na zaciągnięcie wspólnego kredytu hipotecznego z rodzicami, rodzeństwem lub innymi osobami, jest zwiększenie szans na wydanie przez bank pozytywnej decyzji kredytowej.

To opłacalne działanie, o ile do zobowiązania dołączy osoba, która znajduje się w stabilnej, dobrej sytuacji finansowej. Czyli nie ma długów, uzyskuje co miesiąc wysokie dochody i nie jest osobą starszą, dla której obowiązywałyby pewne ograniczenia w zakresie długości okresu kredytowania.

W przeciwnym wypadku, jeśli współkredytobiorca sam ma do spłacenia kredyt, pracuje dorywczo lub jego dochody są dosyć niskie, nie warto składać z nim wniosku, ponieważ jego zdolność kredytowa obniży twoją i szanse na udzielenie kredytu staną się znikome.

Ilu może być współkredytobiorców?

W zależności od banku limity współkredytobiorców wpisanych do jednego wniosku kredytowego mogą być inne. Czasem nie może być ich więcej niż dwóch, ale z reguły liczba osób wspólnie zaciągających kredyt hipoteczny nie powinna przekraczać czterech. Nie ma więc w praktyce możliwości, abyś będąc w małżeństwie, zaciągnął kredyt z rodzicami swoimi i swojego współmałżonka.

Do kredytu hipotecznego kredytobiorca możesz przystąpić samodzielnie lub z małżonkiem, partnerem, rodzeństwem, rodzicami, a teoretycznie również z zupełnie obcą, niespokrewnioną i niespowinowaconą z tobą.

Dla banku nie ma znaczenia pokrewieństwo, a zdolność do spłaty zobowiązania każdego ze współkredytobiorców. Jeśli taki zabieg pozwoli ci na skuteczne zaciągnięcie kredytu hipotecznego na pożądaną kwotę, warto go rozważyć.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

kredyty
banki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
totalmoney.pl
KOMENTARZE
(9)
Dar
4 lata temu
Ja myślę, że warto sięgnąć po każde rozwiązanie, które w tym przypadku doprowadzi do celu. Nie ma sensu wynajmować, przynajmniej w dużych miastach jak Warszawa, a obecnie jeszcze przy wysokiej inflacji, nie ma sensu oszczędzać, tylko inwestować w pewne inwestycje. To są między innymi mieszkania i ja decyduję się właśnie na zakup wspólnie z partnerką mikroapartamentu Modern Space – pod wynajem.
Dar
4 lata temu
Kredyt na mieszkanie opłaca się wziąć zawsze, a tym bardziej w takich czasach, jak teraz. Osobiście uważam, że mieszkania to idealna inwestycja i sam szukam teraz czegoś dla siebie, pod wynajem – myślę nieśmiało o mikroapartamencie Modern Space, ale jeszcze nie podjąłem finalnej decyzji.
PL
4 lata temu
I co mi po tym 500+ jak nie mam gdzie mieszkać z rodziną bo każde dziecko to niższa zdolność kredytowa.
Teru34
4 lata temu
Nie ma znaczenia pokrewieństwo? Powiem wam co ma znaczenie: Rozpad rodziny, Choroba, strata pracy, Wypadki, śmierć na 1000 sposobów, Chińskie zupki, COVID-2, Zdrada, chciwość, strach, Globalne ocieplenie, dinozaury ... itd.
Ależ
4 lata temu
Kto nie ma kredytów obciążających dochody na min na 70%, ten przegrał życie!