Procesy o kredyty frankowe. Trzy scenariusze, wszystkie złe dla banków

Niezadowoleni z kredytów frankowych coraz częściej uzyskują w sądach korzystne dla siebie wyroki. Banki nie mogą już udawać, że nic się nie dzieje i że tylko one dyktują warunki. Bankowi eksperci przygotowali trzy scenariusze, opisujące skutki tych orzeczeń dla sektora bankowego, PKB i budżetu: zły, gorszy i najgorszy.

Tylko do końca czerwca frankowicze wytoczyli bankom 18 tys. spraw sądowychTylko do końca czerwca frankowicze wytoczyli bankom 18 tys. spraw sądowych
Źródło zdjęć: © Pixabay
Martyna Kośka

Jest takie powiedzenie, że "tysiąc złotych długu to problem klienta, milion złotych to problem banku". Ale również całej gospodarki, bo niższe zarobki banków to niższe wpływy do PKB.

Według raportu RBI w I kwartale około 88 proc. postępowań zakończyło się wyrokiem korzystnym dla frankowiczów. W sądach pierwszej instancji w 70 proc. spraw orzeczone zostało unieważnienie umowy kredytowej, a w 30 proc. - konwersja kredytu na złote plus stawka LIBOR. Banki muszą uwzględniać niekorzystne dla siebie wyroki w prognozach. Informuje o tym "Puls Biznesu".

Dziennik dotarł do raportu, przygotowanego przez firmę doradczą z "wielkiej czwórki" na zlecenie Raiffeisen Banku International, o skutkach wszczętych przez frankowych kredytobiorców spraw sądowych - dla sektora bankowego, gospodarki i budżetu. Autorzy przewidują trzy scenariusze rozwoju sytuacji: optymistyczny, umiarkowany i pesymistyczny.

Unieważnienie umowy frankowej. "Rozliczenie może być niekorzystne"

W scenariuszu optymistycznym wyroki w połowie spraw wygrywają kredytobiorcy, a liczba pozwów jest niewielka - 30 tys. w latach 2020-24 z pikiem w tym roku (do sądów trafi 10 tys. spraw). Przy takich założeniach eksperci oszacowali wysokość strat dla trzech typów orzeczeń: unieważnienia umowy, konwersji na złote z LIBOR i zwrotu spreadów walutowych. W pierwszym przypadku strata wyniesie 60 proc. wartości portfela, w drugim o połowę mniej, a w trzecim 10 proc.

Wariant umiarkowany zakłada, że klienci wygrywają 75 proc. spraw. Liczba pozwów do 2024 r. wynosi 110 tys., przy czym kumulacja (40 tys.) następuje w 2021 r. W górę, do 70 proc. wartości portfela, idą koszty w przypadku unieważnienia umowy. Spadają natomiast do 25 proc. przy zmianie waluty kredytu na złote lub zaledwie 5 proc. w przypadku zasądzenia zwrotu spreadów.

W scenariuszu pesymistycznym 95 proc. spraw kończy się przegraną banków, a sądy są zasypywane pozwami - wpływa ich 280 tys. do 2024 r. Sektor płaci za to ogromną cenę: 80 proc. wartości portfela z tytułu unieważnienia umów, 20 proc. przy konwersji kredytów i zero za spready walutowe – informuje "PB".

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Trzęsienie ziemi w NBP. Buntownicy stracili departamenty
Trzęsienie ziemi w NBP. Buntownicy stracili departamenty
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a