Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

NBP z większymi kompetencjami? "Mógłby kupować akcje i obligacje"

11
Podziel się:

Narodowy Bank Polski w przyszłości mógłby "zagrać na giełdzie".

Eryk Łon jest jednym z dziesięciu członków Rady Polityki Pieniężnej
Eryk Łon jest jednym z dziesięciu członków Rady Polityki Pieniężnej (East News/STANISLAW KOWALCZUK)

W Radzie Polityki Pieniężnej pojawiają się pojedyncze głosy, wskazujące na chęć zwiększenia kompetencji Narodowego Banku Polskiego. Wzorem mogą być analogiczne instytucje strefy euro, Japonii czy Norwegii. NBP kiedyś "zagra na giełdzie"?

- Doświadczenia innych banków centralnych wskazują, że warto rozważyć zaangażowanie Narodowego Banku Polskiego zarówno na rynku obligacji korporacyjnych, jak i na rynku akcji - uważa członek Rady Polityki Pieniężnej Eryk Łon.

To odważny głos i raczej rzadko słyszany w gronie dziesięciu członków RPP. Ustawowym celem rady jest dbanie o stabilny poziom cen w Polsce. Głównym narzędzi do jego osiągania jest ustalanie wysokości stóp procentowych, od których zależy m.in. oprocentowanie kredytów i depozytów w bankach.

Dotychczas manewrowanie stopami procentowymi było w zasadzie jedynym elementem aktywnej polityki pieniężnej RPP. W przeciwieństwie do wielu innych banków centralnych świata, gdzie wachlarz możliwości jest znacznie szerszy.

Zobacz także: Szałamacha o współpracy z szefem NBP: "to jest właśnie paradoks". Zobacz wideo:

- Chociaż pojawiają się opinie o możliwych podwyżkach stóp, warto zadać sobie pytanie o warunki, w jakich możliwy byłby powrót do fazy łagodzenia polityki pieniężnej. Przede wszystkim jednak warto zadawać pytanie o to, na czym owo łagodzenie mogłoby polegać - podkreśla Eryk Łon w swoim artykule w "Rzeczpospolitej".

Deklaruje, że jest "elastyczny w odniesieniu do wyboru metod". Wskazuje, że owo łagodzenie, które ma na celu pobudzanie wzrostu gospodarczego, może być dokonywane nie tylko przez obniżkę stóp procentowych czy też rezerwy obowiązkowe albo interwencje walutowe. Jedną z alternatywnych możliwości ma być zaangażowanie banku centralnego na rynku kapitałowym.

Łon zwraca uwagę, że skup obligacji korporacyjnych prowadzony jest już przez Bank Anglii, Bank Japonii i Europejski Bank Centralny (EBC).

- Osobiście nie widziałbym nic dziwnego, gdyby w uzasadnionej sytuacji prowadził je także Narodowy Bank Polski - wskazuje. Nie ogranicza się przy tym i idzie krok dalej, rysując możliwe szczegółowe rozwiązania.

- Wydaje się, że obligacje korporacyjne, które mógłby nabywać NBP, powinny mieć rating inwestycyjny. Powstaje pytanie, jak go należałoby określać. Istnieją różne agencje, które przyznają tego typu oceny, można by jednak skorzystać także z doświadczeń Banku Gospodarstwa Krajowego. BGK przyznaje bowiem oceny ratingowe poszczególnym krajom świata. Myślę, że mógłby podobnie czynić także w odniesieniu do emitentów, będących podmiotami gospodarczymi - tłumaczy.

Łon kompetencji NBP nie ograniczałby tylko do obligacji, ale nie wyklucza pewnego rodzaju "gry na giełdzie". Zauważa, że na Węgrzech bank centralny nabył pakiet akcji giełdy w Budapeszcie.

- Ten przykład wskazuje na zasadność takiej współpracy z instytucją rynku kapitałowego, jaką jest giełda papierów wartościowych. Warto więc się zastanowić nad szczegółami aktywności na rynku akcji - komentuje Łon.

Ten rodzaj aktywności przejawiały i przejawiają np. Bank Norwegii, Bank Czech, Bank Izraela oraz Szwajcarski Bank Narodowy. Pewna część rezerw tych instytucji składała się z akcji spółek notowanych na zagranicznych giełdach.

- Jest możliwe, że w przyszłości także i NBP będzie podejmował działania na polskim rynku akcji. Oczywiście wymaga to przygotowań organizacyjnych. Niezbędny jest też wybór przesłanek takiej aktywności" - podkreśla członek RPP. - W każdym razie sprawa aktywności na rynku obligacji korporacyjnych i rynku akcji powinna być coraz uważniej analizowana zarówno na polu naukowym, jak i w strukturach organizacyjnych NBP.

giełda
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(11)
WYRÓŻNIONE
Wacio
7 lat temu
Co pompka na spółkach SP się pomału zaciera i trzeba znaleźć nowe metody pompowania?
Artur
7 lat temu
Co za mędrek? Nie zauważył biedak intelektualny, że Polska ma niskie oszczędności, za to dużo długu w walucie obcej wobec zagranicy i że wobec tego jest zobowiązana do szczególnej dbałości a nawet pewnej ortodoksji jesli chodzi o politykę monetarną i fiskalną. Bank Centralny powinien posiadać aktywa tylko najwyższej jakości i płyności: złoto oraz obligacje porządnych krajów. Przecież taki tekst to zachęta do daszego zadłużania się przez rząd i oferta zasilania gospodarki pieniądzem pod inny zastaw i skupowanie akcji prowadzące do faktycznej nacjonalizacji. Taki człowiek we władzach monetarnych Polski to jakieś nieszczęście...
Maciek
7 lat temu
Znając polską mentalność + odpowiedzialność polityków za czyny to dopiero by była drukarnia pieniędzy .
NAJNOWSZE KOMENTARZE (11)
Tragedia
7 lat temu
Proponuje aby Pana Eryka Łona, przemianować na ''Eryk Won!''
Euro Pol
7 lat temu
Maszyny drukarskie juz sie grzeja!
Wacio
7 lat temu
Co pompka na spółkach SP się pomału zaciera i trzeba znaleźć nowe metody pompowania?
Artur
7 lat temu
Co za mędrek? Nie zauważył biedak intelektualny, że Polska ma niskie oszczędności, za to dużo długu w walucie obcej wobec zagranicy i że wobec tego jest zobowiązana do szczególnej dbałości a nawet pewnej ortodoksji jesli chodzi o politykę monetarną i fiskalną. Bank Centralny powinien posiadać aktywa tylko najwyższej jakości i płyności: złoto oraz obligacje porządnych krajów. Przecież taki tekst to zachęta do daszego zadłużania się przez rząd i oferta zasilania gospodarki pieniądzem pod inny zastaw i skupowanie akcji prowadzące do faktycznej nacjonalizacji. Taki człowiek we władzach monetarnych Polski to jakieś nieszczęście...
Qq
7 lat temu
Lepper wraca