Pozew przeciwko BRE Bankowi. Jaki będzie wyrok sądu?

Aktualizacja: 18:14

- _ Dziś odbyła się rozprawa merytoryczna. Sąd odrzucił wnioski dowodowe, uznając je za nieprzydatne. Wyrok w tej sprawie zapadnie 3 lipca _ - mówi Money.pl adwokat Iwo Gabrysiak z kancelarii Wierzbowski Eversheds, która zajęła się obsługą prawną sporu. W sprawie chodzi dokładnie o klientów kredytów hipotecznych tak zwanego starego portfela, którzy zaciągnęli zobowiązania we frankach szwajcarskich w latach 2005-06. W oddziałach mBanku i Multibanku podpisali umowy z zapisem, który niesłusznie reguluje zmiany w oprocentowaniu. Klienci wskazują, że podczas niekorzystnej dla nich zmiany parametrów ekonomicznych, bank podnosił oprocentowanie, a kiedy sytuacja zmieniała się na ich korzyść, nie obniżał go w wystarczającym stopniu. Przez to pobierane były wyższe opłaty z tytułu oprocentowania w okresie od stycznia 2009 do końca lutego 2010 roku.
Rozprawa jest prowadzona z powództwa Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Warszawie. Rzecznik stara się więc o ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej BRE Banku wobec członków grupy, która pozwała bank.* BRE Bank się broni: _ Zapisy nie były błędne _*_ - Jak do tej pory żaden sąd ani Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta nie orzekł, że bank błędnie stosował zapisy tych umów. Już ponad rok temu bank podpisał porozumienie z reprezentacją klientów posiadających kredyty hipoteczne starego portfela. Jego efektem jest wspólnie opracowana oferta obniżenia miesięcznych rat kredytu i zmian w sposobie ustalania jego oprocentowania _ - wyjaśnia rzecznik prasowy BRE Banku Piotr Rutkowski.

Zaznaczył, że była to pierwsza w Polsce tego rodzaju propozycja oferty, stworzona od podstaw przez bank przy aktywnej współpracy z klientami, a żaden inny bank nigdy nie zdobył się na takie działanie. Zapewnił, że później bank dokonywał kolejnych obniżek oprocentowania oraz przedstawiał klientom nowe propozycje zmiany sposobu oprocentowania kredytu. Zdecydowało się na to ponad 4 tys. osób.