*Pracownicy jednego z trójmiejskich oddziałów Banku Pekao SA, która samowolnie obracała pieniędzmi klientów, grozi do 10 lat więzienia. Straty sięgają kilku milionów złotych. Sopocka prokuratura postawiła kobiecie zarzut sprzeniewierzenia pieniędzy. *
Tymczasem Komisja Nadzoru Finansowego czeka na wyjaśnienia Banku Pekao S.A. W sobotę Komisja dowiedziała się od dziennikarzy, że pracownica jednego z trójmiejskich oddziałów - bez zgody władz banku - inwestowała na rynku finansowym pieniądze klientów.
Katarzyna Biela z Komisji Nadzoru powiedziała, że Pekao SA powinien natychmiast poinformować Komisje Nadzoru Bankowego o tym, że doszło w ogóle do takiej samowoli, jak również powiadomić klientów. Wyraziła również nadzieję, że bank pokryje wszelkie straty klientów.
Klienci banku na razie są spokojni i nie tracą zaufania do firmy. Ich zdaniem sam fakt, iż oszustka została złapana świadczy o sprawnej organizacji placówki.
Nie wiadomo, jakie jest stanowisko banku. Telefony w biurze prasowym instytucji milczą. Wiadomo, że bank jest ubezpieczony od ewentualnych strat, więc klienci nie powinni obawiać się o swoje oszczędności.