Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zysk Raiffeisen Banku przekroczy 65 mln zł

0
Podziel się:

Piotr Czarnecki, prezes Raiffeisen Bank Polska poinformował, że zysk netto banku za 2003 rok przekroczy zapowiadane wcześniej 65 mln zł. Dodał, że w tym roku liczy na wzrost wyniku banku o dalsze kilkanaście procent.

"Na rok 2003 patrzę z satysfakcją. Pomimo występujących na rynku bankowym trudności, zmniejszających się marż i zacieśniającej się konkurencji myślę, że możemy traktować go jako rok bardzo udany" - powiedział w wywiadzie dla PAP Czarnecki.

"Grudzień był dobrym miesiącem. Wynik za cały rok będzie wyższy niż 65 mln zł" - dodał.

Raiffeisen Bank Polska w ciągu trzech kwartałów 2003 roku wypracował 49 mln zł zysku netto, o 109 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Prezes powiedział, że ubiegłoroczny wynik banku wpisuje się w dobre wyniki jego właściciela, grupy Raiffeisen Zentralbank, która w 2003 roku najprawdopodobniej osiągnie wskaźnik ROE brutto na poziomie ponad 25 proc.

Pytany o tegoroczne plany Czarnecki powiedział, że spodziewa się dalszego dynamicznego wzrostu wyniku finansowego banku.

"Myślę, że tegoroczny wynik będzie wyższy od ubiegłorocznego i to o dobrych kilkanaście procent" - powiedział.

Poinformował także, że jednym z zadań, na których Raiffeisen Bank Polska będzie koncentrował się w najbliższych latach, jest poprawa efektywności.

"Chciałbym abyśmy w ciągu 2 lat doszli do poziomu wskaźnika kosztów do przychodów około 55 proc. Przy takim poziomie można mówić, że bank rzeczywiście jest efektywny" - powiedział Czarnecki.

Na koniec grudnia 2003 roku wskaźnik kosztów do przychodów wynosił 67,8 proc.

W 2004 ROKU NACISK NA ROZWÓJ FINANSOWANIA HANDLU

Czarnecki dodał, że bank w tym roku chce intensywnie rozwijać swoje usługi w zakresie finansowania handlu, szczególnie z krajami wchodzącymi razem z Polską do Unii Europejskiej oraz krajami Wschodniej Europy, gdzie grupa Raiffeisena prowadzi działalność.

"Mamy bardzo dobrą penetrację na wschodzie i wspomagamy klientów w działaniu na tamtych rynkach, które powszechnie uznawane są za ryzykowne. Pomagamy przejmując ryzyko, umożliwiamy współpracę z firmami, które wcześniej zostały przez nas ocenione" - powiedział Czarnecki.

Dodał, że grupa Raiffeisena, po tym jak w grudniu kupiła bank w Albanii, jest obecna w 15 krajach Europy Środkowo-Wschodniej.

W LUTYM BANK ZAOFERUJE DOSTĘP DO RACHUNKÓW PRZEZ INTERNET

Czarnecki powiedział, że bank planuje dalszy dynamiczny rozwój i wzmacnianie swojej pozycji w sektorze usług dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz bankowości detalicznej. Zapowiedział, że w lutym bank zaoferuje klientom detalicznym dostęp do rachunków przez internet.

"Mamy gotowe rozwiązania, przeprowadzamy ostatnie testy. Poprzez dołączenie możliwości komunikowania się z bankiem za pośrednictwem internetu dokładamy brakujący element zintegrowanej platformy, która w całości będzie dostępna od lutego" - powiedział Czarnecki.

Dodał, że w ramach zintegrowanej platformy informatycznej klienci będą mogli zarządzać swoim rachunkiem przez internet, call center oraz telefon komórkowy.

Czarnecki poinformował, że obecnie około 43 proc. biznesu prowadzonego przez Raiffeisen Bank Polska stanowi bankowość korporacyjna, ponad 30 proc. obsługa firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, a około 13 proc. usługi dla klientów detalicznych.

Powiedział, że z czasem obecne proporcje będą się zmieniać, bowiem znacznie wzrastać będą dwa ostatnie segmenty rynku, przy stabilizacji bankowości korporacyjnej, gdzie wzrosty będą mniejsze.

"Rynek korporacyjny jest najbardziej nasycony, w związku z tym tu przyrosty będą najmniejsze. Jeśli chodzi o rynek usług dla małych i średnich przedsiębiorstw przyrosty są w dalszym ciągu duże. Liczę, że w perspektywie trzyletniej będą one dwucyfrowe, a w przypadku bankowości detalicznej liczę na przyrost trzycyfrowy" - powiedział Czarnecki.

UPUBLICZNIENIE WŁAŚCICIELA BANKU NAJPRAWDOPODOBNIEJ W 2005

Prezes Raiffeisen Banku Polska powiedział, że upublicznienie Raiffeisen International Holdings, odpowiedzialnego w ramach grupy za inwestycje w Europie Środkowo-Wschodniej jest naturalną konsekwencją dynamicznego rozwoju grupy w tym regionie.

"Mamy korzenie spółdzielcze, a banki spółdzielcze mogą pozyskiwać kapitały tylko z zysków zatrzymanych. Jednak przy bardzo dynamicznym wzroście okazuje się, że tych kapitałów jest za mało" - powiedział Czarnecki.

"Na tak mocny rozwój jak w przypadku Raiffeisena w Europie Środkowo-Wschodniej potrzeba więcej kapitału, a można go pozyskać jedynie z rynku. Dlatego grupa przygotowuje się do publicznej emisji akcji" - dodał.

Czarnecki poinformował, że Raiffeisen International Holdings zadebiutuje na giełdzie najprawdopodobniej w 2005 roku.

"Generalnie zapadła decyzja, że otwieramy drzwi i nie będziemy żyli dłużej tylko z naszego kapitału. Za wcześnie jednak na szczegóły, są jeszcze możliwe różne scenariusze i koncepcje. Upublicznienie nastąpi najprawdopodobniej w przyszłym roku" - powiedział.

Prezes przyznał, iż akcje spółki matki polskiego banku mogą zadebiutować na warszawskiej giełdzie.

"Warszawa ze swoją giełdą jest największym rynkiem kapitałowym w Centralnej i Wschodniej Europie. Na pewno podejmując decyzję w sprawie wyboru parkietu, na którym zadebiutują akcje Raiffeisena będą brane pod uwagę doświadczenia BACA w wejściu na GPW jak i pozytywne sygnały z rynku warszawskiego" - powiedział.

Jesienią na GPW zadebiutował austriacki Bank Austria Creditanstalt (BACA). Jest to pierwsza zagraniczna firma notowana na giełdzie w Warszawie. Niewykluczone, że podczas następnej rewizji indeksu, pod koniec pierwszego kwartału trafi ona do WIG 20.

Czarnecki dodał, że w obecnej chwili nie można nic powiedzieć na temat wysokości ewentualnej emisji akcji, bowiem będzie ona uzależniona od potrzeb i wielkości prowadzonego biznesu, który stale rośnie.

"To nie jest prosta sprawa, aby z półtorarocznym wyprzedzeniem określić wysokość emisji, tym bardziej, że cały czas nasze wskaźniki pną się do góry" - powiedział.

raiffeisen
wiadomości
banki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)